29-01-2011, 11:36
|
| Początkujący | RE: Reader's Digest
a co w tym nie zrozumiałego? w skrócie i punktami dla tych co nie rozumieja
1) Wygrałam kalendarz na loterii..
2) Rejestrowałam się na stronie w celu odebrania DARMOWEGO KALENDARZa
3) Po zaprojektowaniu jego na stronie dokonałam zamówienia DARMOWEGO KALENDARZA
4) Nie było mowy wczesniej o żadnych płatnościach ale na koncu pisalo ze ten kalendarz jest przeceniony z 40 zł na 17 <- ZAMÓWIŁAM bo to nie są wielkie pieniądze
5) Nie było także mowy o żadnych książkach więc podałam adres i już zamówiłam kalendarz.
6) I nagle wyskoczyła taka wielka mrygajaca ramka jak reklama o tresci jaka juz podawałam : GRATULUJEMY UDANEGO ZAKUPU KSIĄŻKI jakieś zdrowe żywienie czy coś za 89 zł.
WCZESNIEJ NIE BYLO NIC O KSIAZKACH O CENACH NO NIC TYLKO O KALENDARZU... dopiero po podaniu danych i po nacisnieciu ok potwierdzenie kalendarzu wyskoczylo to o ksiazce i cofnac sie juz nie dalo. Reszte podałam wyzej ze moja mama to odebrala eh
|
| |
29-01-2011, 11:44
|
| Administrator | RE: Reader's Digest
A przeczytała Pani wcześniej ich regulamin? |
| |
29-01-2011, 11:58
|
| Początkujący | RE: Reader's Digest
Otóż problem jest w tym, że jak wyczytałam to nie bezpośrednio ta firma mi to wysłała tylko jakiś ich partner i jak mi grożą mailami to odpisywałam wiele razy a oni na to , że "Prykro nam ale nie odpowiadamy za poczynania naszych partnerów" coś w ten deseń.. a Regulaminu nie było. Było 5pkt bodajże i to na zasadzie takiej , że sama treść o bezpieczeństwie danych osobowych. Nic o książkach, żadnych rozbudowanych regulaminów itp.. a od tamtego czasu spam przychodzi regularnie od nazwy "JOANNA" i innych..
|
| |
03-02-2011, 16:15
|
| Początkujący | RE: Reader's Digest
Witam
Moje problemy z RD sięgają lat 90  wtedy to moja mama pewnie w dobrych intencjach wysłała moje dane na loterie
Problem polega na tym że nie mieszkam już na moim starym adresie a mieszka tam moja mama - kobieta starsza i takie „okazje” i „loterie” to tak jak by Pana Boga za nogi złapała 
Paczki przychodzą na moje nazwisko
No i niestety mama zamawia te książki i inne śmieci niektóre już podwójnie  (
Niestety nie przelewa nam się więc potrzebuje skutecznego sposobu żeby wypisać się z tej „firmy”
Jak to zrobić ?? nie mam żadnych namiarów gdzie by można cokolwiek wysłać jakieś pismo czy cos w tym stylu
Help!!!
|
| |
03-02-2011, 16:43
|
| Stały bywalec | RE: Reader's Digest
No przecież są dane na ich stronie. Jeśli lat '90 to już trochę minęło. Umowa jakaś była podpisana? Bo przez internet to się raczej nie odbyło |
| |
04-02-2011, 11:22
|
| Początkujący | RE: Reader's Digest
Witam.Jak większość ludzi piszących tutaj mam również problem.Może w skrócie opiszę sytuację; nieświadoma przebiegłości tych naciągaczy wzięłam udział w tej loterii,po kilku dniach przyszła paczka-odebrała moja mama.Wielokrotnie przychodziły listowne i pocztą elektroniczną upomnienia żebym zapaciła za książkę,ignorowałam to bo niby dlaczego mam płacić za coś czego nie zamawiałam,mama chciała odesłać tą książkę ale jej zabroniłam twierdząc że jak chcą to niech sami sobie ją odbiorą ,bo dlaczego ja mam się niby narażać na koszty związane z odsyłaniem owej paczki,to samo im napisałam w dwóch e-mailach.Na chwilę obecną grożą mi sprawa w sądzie tj.dostałam pismo z firmy INTRUM JUSTITIA z ostatecznym terminem do zapłaty który minął 3 dni temu.Dodam jeszcze jedno,mianowicie nie mieszkam w kraju.I teraz moje pytanie;
-czy faktycznie posuną się do tego i skierują sprawę do sądu?
-czy gdyby już doszło do sprawy sądowej mam szanse na wygraną?
-i gdybym wygrała taką sprawę mogę domagać się odszkodowania z racji tego że musiałabym ponieść spore koszty związane z tym że specjalnie musiała bym przyjechać na rozprawę,oraz straty związane z moją nieobecnoci w pracy.
Bardzo proszę o doradztwo w tej sprawie,bo nie wiem czy dalej iść w zaparte i czekać na "egzekucję"czy dzonić do nich i prosić o jakieś porozumienie. |
| |
04-02-2011, 22:28
|
| Początkujący | RE: Reader's Digest
Witam. Jestem kolejnym, który przed momentem "wpadł w sidła". Jednak mam na nich sposób. Również wypełniłem te bzdury z e-mail'a "tak o". Ale nie dam się zrobić.
W odniesieniu do wypowiedzi Pani "Ererer" z 6 strony tematu. A szczególnie z jego końcowej części. Ja w zasadach i polityce prywatności nie znalazłem informacji o tym, że należy zapłacić jakąś tam kwotę za jakąś tam książkę. Więc zaakceptowałem warunki, o których była mowa w głównym formularzu, czyli książce za darmo. Po kliknięciu gdzieś tam miałem już tylko dwie opcje. "Płacę teraz on-line" i "zapłacę w ratach", czy jakoś tak. Uważam to za jawne wprowadzanie w błąd i do jakiejkolwiek transakcji pieniężnej z mojej strony nie dojdzie. Poza tym, powołując się na liczne opinie w internecie można stwierdzić, że jest bardzo dużo osób tak zmylonych. To daje podstawę do podejrzeń właśnie o wprowadzanie w błąd a później, wyłudzanie pieniędzy. Poza tym, jaką można mieć pewność, że nawet świadome podjęcie decyzji i "zaakceptowanie regulaminu" będzie po myśli zamawiającego? Jaką ma on pewność, że po wypełnieniu formularza regulamin ten nie zostanie zmieniony na korzyść firmy? Nie ma naszego podpisu na żadnej umowie cywilno-prawnej, który sugerowałby zgodę na takie, a nie inne warunki. Nie posiadam takiego papieru w ręce i nigdzie nie istnieje taki papier z moim podpisem. Popularność i wszechobecność internetu jest tak wielka, że jest nieskończona ilość możliwości zrobienia kogoś w wała, więc sama akceptacja poprzez kliknięcie nie znaczy nic. Nawet największy w Polsce portal aukcyjny (żeby nie reklamować) po rejestracji w nim na podany adres wysyła list papierowy z kodem aktywującym konto, a zarazem wiarygodność rejestrującego.
Nie jestem prawnikiem i nie popieram tego żadnymi przepisami, choć słyszałem, że takowe istnieją. Z zamiłowania i w sumie obowiązku interesuję się prawem drogowym, ale chyba czas najwyższy na prawo konsumenckie i podobne.
Pozostaje pytanie. Czy po przysłaniu czegokolwiek z tej firmy odbierać i odsyłać, czy nie odbierać wcale? Jeśli zostawią w skrzynce, to odsyłać, czy wyrzucić do śmieci? Mieszkam w mieście innym, niż jestem zameldowany, a formularz poszedł na adres meldunku - czy to ma jakieś znaczenie?
Oczywiście bardziej byłoby mi na rękę, gdyby w ogóle mi nie przysyłali tych bzdur, ale jeśli dojdzie do natarczywości, listów z firm windykacyjnych i straszenia sądami, to odbiję im piłeczkę z taką siłą, że odechce im się działać w ten sposób.
I jeszcze jedno. A może zmienić pozycję? Może bronić się imprezą? "Imprezowałem ze znajomymi, przeglądałem e-mail, ale byłem tak pijany, że padłem i znajomi wypełnili formularz." - Kto udowodni, że tak nie mogło być? Wszyscy byli nawaleni, że nic nie pamiętają po takim czasie.
Czy w którymś miejscu źle mówię? Jeśli tak, to proszę o sprostowanie. 
Pozdrawiam.
|
| |
09-02-2011, 22:53
|
| Początkujący | RE: Reader's Digest Cytat:
Napisał/a lexero Witam
(...)
Paczki przychodzą na moje nazwisko
No i niestety mama zamawia te książki i inne śmieci niektóre już podwójnie  (
Niestety nie przelewa nam się więc potrzebuje skutecznego sposobu żeby wypisać się z tej „firmy”
Jak to zrobić ?? nie mam żadnych namiarów gdzie by można cokolwiek wysłać jakieś pismo czy cos w tym stylu
Help!!! |
Wyjście jest dość proste - poczytać wcześniejsze odpowiedzi w tym wątku. Ale - jak widać - każdy chce mieć podane rozwiązanie na tacy, indywidualnie, tylko da siebie. Szczyt lenistwa, to zapewne główny powód tych wszystkich kłopotów.
Cóż, powtórzę więc w skrócie, jak "wypisać się" z tej firmy. Są dwa najlepsze sposoby: 1. dzwonisz na numer 22 519 7777, podajesz tam swój numer klienta (9-cio cyfrowy, znajduje się na każdym rachunku), potwierdzasz inne dane, a następnie życzysz sobie "zaprzestania przetwarzania swoich danych osobowych"; konsultant wprowadza wtedy w odpowiednie miejsce tzw. DNPT, w inne miejsca zera, itp - blokuje kartę i żadne płatne wysyłki już nie pójdą, mogą przez 3 miesiące przychodzić jeszcze materiały reklamowe;
2. piszesz list polecony na adres firmy (Taśmowa 7, Warszawa - wszędzie podawany), żądasz sobie tego wszystkiego, co powyżej; potrwa to dłużej, bo zaległości mają zazwyczaj spore, ale skutek będzie taki, jak wyżej.
Czy jest w tym coś trudnego?
|
| |
09-02-2011, 23:02
|
| Początkujący | RE: Reader's Digest Cytat:
Napisał/a mk61 (...)
Pozostaje pytanie. Czy po przysłaniu czegokolwiek z tej firmy odbierać i odsyłać, czy nie odbierać wcale? Jeśli zostawią w skrzynce, to odsyłać, czy wyrzucić do śmieci? Mieszkam w mieście innym, niż jestem zameldowany, a formularz poszedł na adres meldunku - czy to ma jakieś znaczenie?
(...)
Czy w którymś miejscu źle mówię? Jeśli tak, to proszę o sprostowanie. 
Pozdrawiam. |
Nie wdając się w nieistotne szczegóły - można spokojnie nie odbierać, a jeśli wrzucone w skrzynkę, oddać do zwrotu. Co prawda ktoś tu uparcie twierdzi, że nie można, bo koszty... - ale ja znam to od podszewki, odmowa odbioru bądź zwrot nie skutkuje żadnymi kosztami.
Można też odsyłać przesyłki na własny koszt, zachowując dowód nadania - ten sposób jest najpewniejszy.
Poza tym zawsze można zapytać - a firma ma obowiązek odpowiedzieć - skąd posiadają nasze dane osobowe; można to zrobić telefonicznie (225197777) lub listownie. No i oczywiście zastrzec te dane.
|
| |
09-02-2011, 23:21
|
| Początkujący | RE: Reader's Digest Cytat:
Napisał/a Majkita (...)mama chciała odesłać tą książkę ale jej zabroniłam twierdząc że jak chcą to niech sami sobie ją odbiorą ,bo dlaczego ja mam się niby narażać na koszty związane z odsyłaniem owej paczki,to samo im napisałam w dwóch e-mailach.Na chwilę obecną grożą mi sprawa w sądzie tj.dostałam pismo z firmy INTRUM JUSTITIA z ostatecznym terminem do zapłaty
(...) |
Trochę nieregularnie tu bywam, bo zazwyczaj przebywam w szpitalach. Teraz mam przerwę, to może trochę poodpowiadam.
Pismo z Intrum byłoby pewnie bez znaczenia, gdyby nie Twoje potwierdzenie odbioru tej ksiązki, o którym piszesz, czyli te dwa emaile. Dalszy ciąg jest oczywisty - sprawa sądowa w postępowaniu nakazowym, pozwany potwierdza odbiór towaru w emailach, więc wyrok sądu, a potem egzekucja komornicza.
Można też wynająć prawnika, który poprowadzi sprawę, może znajdzie coś, a może nie, może wygra - a może nie... resztę pozostawiam Tobie.
|
| |
10-02-2011, 17:35
|
| Początkujący | RE: Reader's Digest
Witam.Na początek chcę bardzo podziękować za odzew w mojej sprawie.Wnioskuję z tej odpowiedzi że wygranie sprawy sądowej nie będzie "bułką z masłem" ,ale mam kolejne pytanie ,bo napisałeś że pisząc e-maile potwierdziłam odbiór przesyłki a co jeżeli w tych e-mailach nie przedstawilam się,nie podałam żadnych swoich danych,numeru klienta itp.?Co w związku z tym? Czy, tak czy inaczej czeka mnie rozprawa? dla mnie to duży kłopot,bo jak napisałam nie mieszkam w polsce.Jak w obecnej sytuacji postąpić żebym na tym nie straciła?
Pozdrawiam
|
| |
18-02-2011, 17:36
|
| Początkujący | Niechciana przesyłka
Dostalem przesyłke od READERST- DIGEST ktorej nie zamawiałem tzn.ksiazke teraz zadaja za nia zapłate.Zaraz po jej otrzymaniu zkontaktowalem sie zta firma DOstałem e-mail że ta sprawe wyjasnia .Dotej pory zamilkli wysłałem jeszcze kilka e-mail i nic.Wzamian przysłali mi upomnienie o zapłate. P/S.OSOBISCIE TEJ PRZESYŁKI nie odbierałem zostawili ja 500m od mojego domu tzn.w sklepie . NIE WIEM CO MAM ROBIC .
|
| |
18-02-2011, 17:43
|
| Początkujący | RE: Niechciana przesyłka
Też miałem taki problem z tym, że z książką za grube kilka stów. Odesłałem na koszt odbiorcy z pismem, że nieżyczę sobie więcej "takich numerów". U mnie zadziałało ale niestety paragrafem nie rzucę, bo się nie znam |
| |
18-02-2011, 17:46
|
| Przyjaciel forum | RE: Niechciana przesyłka - Przepis prawny:
Ustawa z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny.
Art. 15.
Spełnienie świadczenia niezamówionego przez konsumenta następuje na ryzyko przedsiębiorcy i nie nakłada na konsumenta żadnych zobowiązań.
Niczego nie odsyłasz i niczego nie płacisz ... możesz wysłać list z podziękowaniem za prezent 
Przesyłka na osobę fizyczną?
Pozdrawiam |
| |
18-02-2011, 18:12
|
| Początkujący | RE: Niechciana przesyłka
Dzieki za odpowiedz
|
| |  | |
Podobne wątki na Forum Prawnym | Wątek | § Pomocy dostawca (odpowiedzi: 2) Witam moja sprawa wygląda tak :
We wrześniu 2013 roku przyszła do mnie paczka z READER'S DIGEST " Teatrzyk z pacynkami ". Paczkę odebrałem lecz jaj... | § Reader's Digest co zrobić? (odpowiedzi: 2) Zamówiłam kiedyś książkę w ww firmie, zapłaciłam 1/4 lub 2/4 rachunku (nie pamiętam) po czym zapomniałam zupełnie o całej sprawie, przed... | § Problem z Reader' Digest (odpowiedzi: 2) Bardzo proszę o pomoc :) Dostałam dziś list z windykacji "intrum justitia" , że niby zalegam z płatnością za książkę kupioną w 2000 roku - 140, 44.... | § Reader's Digest i loteria (odpowiedzi: 3) Witam! Pod koniec ubiegłego roku przeczytałem w jakimś tygodniku o konkursie w którym można było wygrać samochód. Wszedłem na stronę, wpisałem kod i... | § Reader's digest ciąg dalszy... (odpowiedzi: 1) Witam ! Pewien czas temu pisalam tutaj w sprawie tej przeklętej firmy ktora oferowala mi kalendarz za 17.99 i ktory przypadkiem odebrala moja mama...... | § Problem z firmą Reader's Digest (odpowiedzi: 8) Witam!
Mój problem polega na tym, że dziś otrzymałem paczkę od firmy
Reader's Digest. W środku była książka i rachunek do zapłacenia na 79 zł.... | | |