Dzisiaj zadzwonił konsultant orange i oferował możliwość zawarcia ubezpieczenia na życie za 12 zł do abonamentu. Otrzymał ode mnie odpowiedź negatywną. Mimo, że jak po paru godzinach zgłosiłem się do salonu (przezornie) orange z zapytaniem o to co zostało zaznaczone po rozmowie.
Pomijam fakt, że po pierwszym takim cyrku zostawiłem informację, że nie życzę sobie rozmów z konsultantami przez telefon. Co jak się okazało nic nie dało.
Okazało się, że mimo mojego sprzeciwu usługa/dodatek (czy jak to zwał) został dołączony. Oczywiście została złożona reklamacja.
Już po raz drugi orange bez mojej zgodny zmienia mi umowę. Pierwszy raz został mi bez mojej zgodny i wręcz kłamliwie wciśnięty abonament telefoniczny zamiast dotychczasowej opłaty za przyłącze za internet. Odkręcania licząc ze zwrotem nadpłaconego abonamentu trwało 3 miesiące.
Nie mam już ochoty współpracować z firmą, która w ciągu 6 miesięcy wykręca już drugi numer.
Przeglądając umowę zastanawiam się czy nie zerwać umowy powołując się na
Cytat:
§ 14
1. Zmiana opcji usługi następuje na podstawie pisemnego aneksu do umowy, którą abonent podpisuje w punkcie sprzedaży TP lub u opiekuna biznesowego TP
|
Przez telefon nikt nie brał pod uwagi mojego zdania. Postawiono mnie przed faktem dokonanym, nie mówiąc mi o tym.
ewetualnie
Cytat:
§ 32
1. TP doręcza Abonentowi na piśmie oraz podaje do publicznej wiadomości treść każdej proponowanej zmiany warunków umowy
określonych w Regulaminie lub doręcza Abonentowi zmieniony
Regulamin z wyprzedzeniem co najmniej jednego okresu rozliczeniowego przed wprowadzeniem tych zmian w życie. W przypadku
braku akceptacji zmian Regulaminu, Abonentowi przysługuje prawo
wypowiedzenia Umowy, a TP nie przysługuje roszczenie odszkodowawcze, chyba że konieczność wprowadzenia zmian Regulaminu
wynika bezpośrednio ze zmiany przepisów prawa, w tym również
usunięcia niedozwolonych postanowień umownych.
|
Dodanie ubezpieczenia jest ewidentną zmianą umowy, nie otrzymałem pisma informującą o jej zmianie i nie dano mi czasu na wypowiedzenie umowy.