Mandat skm-odwołanie
Zaspałam na rozmowe o prace, z domu wybiegłam na skm i w ostatniej chwili wsiadłam do wagonu(ostatniego) po czym od razu udałam sie w strone pierwszego wagonu aby kupic bilet. W kolejnym wagonie był juz kanar wiec powiedzialam ze chce kupic bilet , ten odpowiedzial mi ze bilet kupuje sie w pierwszym wagonie i ze powinnam wsiasc odrazu do pierwszego a jesli nie zdazylam to powinnam poczekac 15 minut na kolejna skm , keidy i tak juz bylam spuzniona.... poczatkowo zapytal sie czy mam 70 zl (nie mialam przy sobie takiej ilosci gotowki- tylko drobne na bilet) wiec wypisal mi mandat, nie mam zamiaru go placic bo uwazam ze nie slusznie go dostalam.Bede pisac odwolanie i ale jesli ni dostane odpowiedzi w ciagu 7 dni to bede musiala zaplacic cala kwote? albo jesli dluzej to ta kwota urosnie? moze powinnam zaplacic i wyslac odwolanie?
|