Ciężko się walczy z takimi sklepami.
Np. kupiłam coś niby bez rejestracji, a i tak konto założono, po żądaniu usunięcia - odpisali, że usunięte.
Ale wystarczyło kliknąć w link z e-maila do stanu zamówienia, by sprawdzić, że wszystkie dane jak były tak są

Sprytniejsi po prostu blokują te linki i klient nie zobaczy.
Teoretycznie po żądaniu usunięcia danych muszą je usunąć.
Ale praktycznie, to lepiej założyć, że je zatrzymali.
Polecam do każdego sklepu dawać inny alias e-mail, dzięki temu wiadomo który miał wyciek lub spamuje.