Szkoła policealna - wypowiedzenie z winy szkoły - opłaty
Witam,
mam taki problem.
Otóż w sierpniu tego roku zapisałem się do jednej z warszawskich Szkół Policealnych (szkoła ta reklamuje się bardzo w internecie) na kierunek Technik Informatyk.
Wszystko było fajnie do momentu pierwszych zajęć. Otóż okazało się, by czynnie uczestniczyć w zajęciach trzeba nosić ze sobą swojego laptopa, o czym wcześniej nie było w ogóle mowy. Co więcej szkoła na swoich stronach zachwala swoje dobrze przygotowane sale oraz sprzęt.
Jako, że pochodzę z miasta oddalonego od Warszawy o 50 km, nie chciało mi się dojeżdżać do Warszawy pociągiem ze swoim laptopem. W związku z czym złożyłem wypowiedzenie, napisałem co jest powodem wypowiedzenie (napisałem, że wprowadzono mnie w błąd przed podpisaniem umowy) i złożyłem też podanie o zwrot opłaty administracyjnej jaką poniosłem w wysokości 150 zł - powód ten sam wprowadzenie mnie w błąd, nikt wcześniej nie powiedział, iż potrzeba nosić ze sobą swój komputer.
Odpowiedź dostałem na maila, iż podanie o zwrot zostało pozytywnie rozpatrzone, a pieniądze dostane po okresie wypowiedzenia, który trwa 3 miesiące.
W tym tygodniu dostałem wezwanie do zapłaty 119 zł, za brak 50 % frekwencji w miesiącu. Gdy napisałem do szkoły co to ma oznaczać, odpowiedziano mi, iż umowa jest w okresie wypowiedzenia, więc pieniądze muszę zapłacić im.
Byłem z tym u Powiatowego Rzecznika Praw konsumenta. Ma zająć się tą sprawą. Polecił mi by napisać pismo do szkoły, że nie zapłacę tej opłaty w związku z tym, iż to szkoła nie wywiązała się z umowy nie zapewniając swojego sprzętu i że sprawę przekazałem do Rzecznika Praw Konsumenta.
Nagle okazało się, iż jeżeli bym wcześniej poprosił tj. skontaktował z dyrektorką szkoły to wcześniej by zapewniono mi ten sprzęt. (szkoda, że nie powiedziano mi tego przy składaniu wypowiedzenia. A co więcej jest to jawna hipokryzja ze strony szkoły, która przecież zaakceptowała moje podanie o zwrot opłaty administracyjnej, gdzie powodem było wprowadzenie w błąd i brak niezbędnego sprzętu do nauki)
Proszę o wypowiedzenie się w tej sprawie, czy w tej sytuacji, którą opisałem poniższe punkty umowy mają umocowanie prawne i czy w ogóle są zgodne z prawem (pytam, gdyż już ta szkoła kiedyś była wezwana przez UOKIK do zmiany treści umów, gdyż stosowała klauzule zabronione)
Fragment umowy:
§ 2
1. Słuchacz jest zobowiązany do terminowego uiszczenia:
a. opłaty czesnego za semestr na kierunku Technik Informatyk
b. opłat dodatkowych, które wynikają z umowy i regulaminu płatności Szkołu....
§ 3
1. Każdej ze stron przysługuje prawo rozwiązania niniejszej umowy za trzymiesięcznym okresem wypowiedzenia, o czym jest zobowiązana powiadomić drugą stronę na piśmie.
2. W każdym przypadku rozwiązania umowy Słuchacz zobowiązany jest do zapłacenia należnych opłat, o których mowa w § 2 us. 1 umowy za okres do ostatniego dnia miesiąca, w którym rozwiązano umowę wraz z odsetkami.
3. W przypadku rozwiązania umowy przez Słuchacza lub Szkołę, uiszczone opłaty nie podlegają zwrotowi, z tym, że Słuchaczowi przysługuje zwrot czesnego za miesiące opłacone następujące po miesiącu, w którym rozwiązano umowę.
natomiast w regulaminie opłat w paragrafie 2. występuje taki punkt 3:
Słuchacz zobligowany jest do uzyskania 50% frekwencji na zajęciach w każdym miesiącu. W przypadku nie spełnienia kryterium obecności Słuchacz zobowiązuje się zwrócić Prowadzącemu Szkołę faktycznie poniesiony koszt organizacji zajęć (brak należytej frekwencji Słuchacza powoduje utratę przyznanej dotacji) w wysokości 119 zł za każdy miesiąc nauki. Zwrot tych kosztów nie powoduje zwolnienia Słuchacza z obowiązku terminowego opłacania czesnego przez cały okres trwania Umowy o kształcenie.
Proszę o wypowiedź czy powyższe punkty umowy mają podstawy prawne i czy w sytuacji, gdy najpierw wprowadzono mnie w błąd, a następnie po skierowaniu sprawy do RPK (- Szkoła próbuje odkręcać sprawę i wmawia, że sprzęt jednak był dostępny.) nadal jestem zobowiązany do realizowania opłat.
Z góry dziekuje za pomoc.
guddy_7
|