Przekroczony termin rozpatrzenia reklamacji
Witam. Dokładnie dn. 19 stycznia dałam telefon do reklamacji do sieci T- MOBILE. Napisałam, że coś z szybka oraz dotyk. Po 14 dniach roboczych miałam dostać Sms'a, że już telefon jest gotowy i mogę po niego przyjść. Niestety nic, zero odzewu. Poszłam do T-Mobile po czym dowiedziałam się, że telefonu jeszcze nie ma że czasami się zdarza te pare dni dłużej, bo teraz nowy serwis jest. Ok. poczekałam. Minął kolejny tydzień i dalej nic. Zadzwoniłam i dostałam wielce oburzenie, że mam się w cierpliwość uzbroić nowy serwis i może nie mają jakieś części bo to iPhone i nie mogą nic zrobić, dostane sms'a jak przyjdzie telefon. Ok poczekałam kolejne pare dni i zaczęłam czytać forum, że jak po 14 dniach roboczych nie dostaje żadnego odzewu od nich, mam dokument potwierdzający, że 19 stycznia oddawałm telefon to naruszyli przepisy i mogę żądać zadość uczynienia (przyjecia reklamacji albo nawet nowy telefon) Kolejny raz zadzwoniłam do operatora po czym dowiedziałam się, że 2 lutego wysłali i że oni nic nie mogą zrobić że mam dzwonić do serwisu gdzie mi go naprawią i tam o niego wypytać- ale rzeczywiscie 14 dni minely. Oczywiscie zadzwoniłam po czym dowiedziałam się że telefon dostali do serwisu wczoraj (tj. 12 luty) !!! To jest chyba jakiś żart. Pani w serwisie powiedziała, że złamali przepisy i nawet powinnam ubiegać się o nowy telefon, ponieważ zamówili kuriera 2 tyg po tym jak oddałam telefon do naprawy. Czy to jest fakt , że powinnam ubiegać się o nowy telefon?
Czekam i czekam i jak nic tak nic. Operator zrzuca wine na serwis a sam zawinił? Prosze o odpowiedz
|