Rękojmia a zwrot towaru
Witam, postaram się przedstawić swój problem dokładnie i zarazem zwięźle.
Kilka tygodni temu kupiłem na aukcji internetowej dużego sklepu tablet po bardzo okazyjnej cenie. Towar był wystawiony w 250 nowych i dostępnych sztukach. Po zapłacie i odczekaniu kilku dni, otrzymałem paczkę, lecz tablet okazał się modelem z ekspozycji sklepowej, nosił znamiona użytkowania i zdecydowanie nie był fabrycznie nowy, jak stało w aukcji.
Sprzęt obfotografowałem i wysłałem stosownego emaila do sklepu wraz z załącznikami. Dostałem odpowiedź, że zgłoszenie zostało przyjęte, mam wysłać paczkę zwrotną i zarazem zadeklarować się jaka forma rozwiązania sprawy mnie interesuje - wymiana na nowy bądź zwrot gotówki. Paczkę wysłałem i w odpowiedzi na maila wraz z numerem listu przewozowego odpisałem, że interesuje mnie wymiana tabletu na nowy - sztuka za sztukę.
W międzyczasie okazało się, że sklep zakończył aukcję i pomimo wystawienia 250sztuk, aukcja skończyła się tydzień przed planowanym końcem. Tydzień po wysłaniu, dostałem maila, że producent rozpatrzył pozytywnie roszczenie, lecz sklep nie posiada już tego tabletu na stanie. Zaproponowano mi znalezienie urządzenia do tej kwoty w ich aktualnej ofercie, ewentualnie stosowną dopłatę.
Odmówiłem, ponieważ żadna z ofert nie spełniała moich kryteriów i poprosiłem o zwrot reklamowanego towaru, ponieważ kilka znamion użytkowania bym przebolał, a już na pewno w tych pieniądzach.
Niestety, dostałem informację iż urządzenie raz wysłane na gwarancję, nie może do mnie wrócić i nadal proponują wymiane towaru na inny w tej cenie.
Problem w tym, że żadne urządzenie nie oferuje tego co pierwotne i tylko na tej sztuce mi zależy. Pytanie więc jest następujące:
-Myślałem, że za rękojmię odpowiedzialny jest sklep, więc dlaczego to producent musiał wydać orzeczenie gwarancyjne?
- co zrobić w momencie, gdy sklep nie ma już tego towaru na stanie, a ja nie chcę zwrotu gotówki ani wymiany na inny w tej cenie?
- czy słusznie, przed wysyłką towaru do sklepu, nie zostałem poinformowany o tym, że tabletu nie ma na stanie? Gdybym taką informację dostał, to najprawdopodobniej nie wysłałbym tabletu do sklepu i zostawił sprawę w spokoju. A tak moja reklamowana sztuka gdzieś zniknęła.
To chyba tyle. Proszę w miarę możliwości o informację, jeśli któryś z Was miał podobny problem.
Pozdrawiam
|