17-05-2007, 23:55
|
| Początkujący | Aukcja internetowa Allegro....
Witam serdecznie, dokonałam zakupu przenosnego dysku na aukcji allegro, w ubiegły czwartek, niezwłocznie skontaktowałam sie ze sprzedajacym z informacją, że sprzet potrzebny mi jest błyskawicznie, bowiem muszę zabrać z Krakowa dane i urzęduję pod wskazanym adresem tylko przez tydzień (do dziś), sprzedawca zapewnił ze wysle towar w piatek, nie zrobił tego, w sobote-podobnie, przez cały czas kontakt z nim był utrudniony, kiedy już odebrał telefon, oznajmil ze wysłał priorytetem w poniedzielek..po dzis dzien nic nie doszło sprzedawca się wyłącza kiedy do niego dzwonię, twierdzi ze ma dowód nadania i jest "kryty" (Dyrektor Generalny Poczty Polskiej poinformował mnie, ze nie było takiej przesyłki), oczywiście w tej sytuacji, mamy do czynienia z przestępstwem, co jednak, jesli towar istotnie został wysłany i winna opóźnień jest poczta? czy sprzedawca ma obowiązek zwrócić mi pieniądze lub towar i na własną rękę dochodzić odszkodowania od poczty?i tak przyjdzie do niego zwrot paczki, bowiem nikt pod wskazanym przeze mnie adresem juz jej nie odbierze. jak mam skłonić go do oddania należnych mi pieniędzy lub zakupionego przedmiotu i po czyjej stronie leży racja z pkt'u widzenia prawa, załączam link do aukcji i jej opisu: http://www.allegro.pl/item191446838_mp4 ... poda_.html |
| |
18-05-2007, 11:47
|
| Użytkownik |
Jeśli opóźniania są spowodowane przez PP to byłaby to sprawa cywilnoprawna. Jeśli została paczka zgubiona przez PP to Sprzedawca "powinien" zwrócić pieniądze, bo niejako to on wybrał sposób wysłania. Jeśli natomiast nie wysłał on odtwarzacza to np. można napisać żądanie wysłania przedmiotu.
|
| |
23-05-2007, 16:44
|
| Początkujący |
Witam!
Mam pytanie.
Co jeśli kupuję towar na allegro.
Paczka nie przychodzi.
Po ok. miesiącu - proszę sprzedawcę o nr nadania - nie otrzymuję
Wystawiam komentarz negatywny.
o treści : Pan napisał że jutro przysle nr nadania - nie przysłał - nie polecam
odpowiedz do komentarza : niegdy nie pisalem jutro!
a ja mam na to dowod w postaci maila
kwituję komentrzem że jest Pan oszustem - a Pan straszy mnie prawnikiem bo to przestępstwo :/
a paczkę Pan wysłał i ma dowód (którego nie wiedziec czemu mi nie przysłal) i nie jest oszustem. co teraz?
|
| |
23-05-2007, 17:24
|
| Użytkownik |
A co Pan/Pani chce osiągnać?
|
| |
23-05-2007, 17:50
|
| Początkujący |
Dziękuję za reakcje
Sprzedawca chce mnie oskarżyc o nazwanie oszutem w środkach masowego przekazu - nie wiem jakie sa tego konsekwencje dla mnie?
i czy może rzeczywiscie to zrobic? czy są przyjmie taki wniosek? (bo komentarz wystawiłam ale mam maila z obietnicą "jutro" - niespełnioną na którego podstawie wystwilam komentarz.)
i co mam w tej sprwie zrobic? Nie chce rozprawy.
|
| |
23-05-2007, 18:18
|
| Użytkownik |
[cytat="agata76"]Dziękuję za reakcje
Sprzedawca chce mnie oskarżyc o nazwanie oszutem w środkach masowego przekazu - nie wiem jakie sa tego konsekwencje dla mnie?
i czy może rzeczywiscie to zrobic? czy są przyjmie taki wniosek? (bo komentarz wystawiłam ale mam maila z obietnicą "jutro" - niespełnioną na którego podstawie wystwilam komentarz.)
i co mam w tej sprwie zrobic? Nie chce rozprawy.[/cytat]Przecież to Pani jest poszkodowana, ponieważ nie otrzymała Pani towaru który Pani zakupiła tak? Rozumiem iż ktowa za toraw została już uiszczona?
Myśle, ze nawet jeśli złożyłby na Panią takie doniesienie, ma raczej zerowe szanse wygrania tej sprawy, w końcu to pani jest osoba poszkodowaną i wg. mnie Pani prędziej powinna skladać jakiekolwiek doniesienia niż ten sprzedawca.
P.S. Proszę oczywiscie zglosić sprawę do zarządu serwisu aukcyjnego przedstawiając cała sprawę. Co prawda sam serwis aukcyjny pewnie niewiele zdziała, ale mysle ze konto tego sprzedawcy napewno zostanie zawieszone skoro dopuścił się do takiego czynu jak Pani opisała.
Proszę się także nie przejmować jego pogróżkami 
Powodzenia!
|
| |
23-05-2007, 18:51
|
| Początkujący |
Dziękuje za odpowiedź.
To ja oczywiscie nie dostałam towaru i powinnam sie sądzić  ale nie chce. Chcialam tylko wiedzieć czy prawnik, który sie za mną skontaktował rzeczywiscie wniesie sprawe czy tylko straszy. Czy jest podstawa aby wogóle zacząc proces.
Być moze wybroniłabym sie ale nie mam swojego prawnika i za wszelką cenę chce uniknąc chodzenia po sądach. Nie mam po prostu czasu. A sprawa jest blaha i nie czuje potrzeby dochodzic swoich racji. Mam nadzieje ze nie zostane do tego zmuszona :/
|
| |
23-05-2007, 21:46
|
| Użytkownik |
W tej sytuacji nie musi się Pani niczego obawiać  Art 213 KK stanowi o tym, że nie ma żadnego przestępstwa o ile zarzut jest prawdziwy, więc nazywając go oszustem, złodziejem itp. nie popełnia Pani przestępstwa oczywiscie przy w/w warunku.
|
| |
24-05-2007, 07:50
|
| Użytkownik |
[cytat="agata76"]Dziękuje za odpowiedź.
To ja oczywiscie nie dostałam towaru i powinnam sie sądzić  ale nie chce. Chcialam tylko wiedzieć czy prawnik, który sie za mną skontaktował rzeczywiscie wniesie sprawe czy tylko straszy. Czy jest podstawa aby wogóle zacząc proces.
Być moze wybroniłabym sie ale nie mam swojego prawnika i za wszelką cenę chce uniknąc chodzenia po sądach. Nie mam po prostu czasu. A sprawa jest blaha i nie czuje potrzeby dochodzic swoich racji. Mam nadzieje ze nie zostane do tego zmuszona :/[/cytat]a proszę mi powiedzieć jakiego rzęcu jest kwota, na która została Pani oszukana? Może jednak warto byłoby dochodzić swoich racji i wszcząć jakieś postępowanie wobec sprzedawcy?
Pozdrawiam.
|
| |
24-05-2007, 09:17
|
| Użytkownik |
w takim przypadku nie ponosiła by Pani kosztów procesu
|
| |
25-05-2007, 20:36
|
| Początkujący |
Straciłam kwotę ok 30 pln
Ponieważ suma jest mała, nawet nie przyszło mi do głowy żeby zrobic cokolwiek innego oprócz zgloszenia na allegro, że Sprzedawca nie reagował na moje prośby o podanie nr nadania i że wystawił mi komentarz, który właściwie mnie obraża i pomawia o kłamstwo.
Pełnomocnik sprzedawcy utrzymuje, ze sprzedawca oszustem nie jest tylko poczta zwiniła - a ja o tym nie wiedziałam bo sprzedawca na moją prośbę o nr nadania milczal - dopiero teraz kiedy wystawiam komentarz - nr sie znajduje i ma byc dowodem w sprawie.
Mam w związku z tym jeszcze jedno pytanie. Czy prawo w jakis sposób reguluje odpowiedzialnosc sprzedawcy w przypadku, kiedy poczta gubi przesyłkę?
Co zgodnie z prawem powinien zrobić sprzedawca po zgloszeniu przez kupującego, ze przesyłka nie doszła? Czy zapis w jego "wizytówce" o treści "nie ponoszę odpowiedzialnosci za zgubione przez pocztę przesyłki" zwalnia sprzedawcę całkowicie z obowiązku?
|
| |
25-05-2007, 22:28
|
| Użytkownik |
Prawo jasno tego nie reguluje, sprzedawca bynajmniej powinien podać numer nadania paczki jako dowód swojej uczciwości.
|
| |
25-05-2007, 23:31
|
| Gość |
Co ja powiem od siebie - kiedys pisałem, że sprzedający powinien zwrócić pieniądze gdy przesyłka nie dotarła. Później pisałem inaczej bo mój prof. od cywilnego inaczej mi powiedział. Tak czy owak osobiście uważam że prof. albo powiedział źle specjalnie albo prawo jest nie teges. Niezależnie jednak uważam że problem tkwi w dokładnej interpretacji art. 544 k.c. bo on ma znaczenie dla 548 k.c. Ja bym sie nie wnikając w czyjekolwiek opinie przychylał do twierdzenia, że przy sprzedaży na aukcji będą 2 miejsca spełnienia świadczenia. Jedno miejsce po stronie sprzedajacego jak otrzymuje pieniądze a drugie po mojej (kupującego) gdzie mam otrzymać rzecz.
Takie twierdzenia jednak są lekko naciągane :/ Gdyby jednak uznać je za prawdziwe w 100% to sprzedajacy powinien wziąć odszkodowanie od poczty a kupujący odzyskać pieniądze. Nie umiem jednak jednoznacznie rozwiązać tego sporu, dobrze by było gdyby znawca sie wypowiedział WPROST. Tak w zasadzie nie można obwiniać sprzedającego, ze poczta nie wykonała swojej usługi! Ubezpieczenie nie jest po to zeby paczka nie ginęła ... skoro paczka ma dojść do powinna dojść niezależnie czy jest w jakiś sposób ubezpieczona czy nie. W innym wypadku wypadałoby twierdzić że jak nie ubezpieczysz to poczta może sobie ukraść :| Powinno sie tu też mówić o nienależytej staranności którejś ze stron ale to też wiązałoby sie najpierw z udowodnieniem, ze paczka ubezpieczona by nie zaginęła. W tej sprawie to nawet warto wziąc odszkodowanie od poczty samemu bo będzie większe niż 30 zł :P
Osobiście gdybym był w sądzie przy podobnej sprawie to opierałbym sie na braku rzeczy, którą kupiłem. Sprzedawca podałby jakiś dowód nadania.
Jednak trzeba pamietać, że pewności że sprzedawca wysłał akurat to co kupiłem nie ma  .
Warto wiec przynajmniej spróbować - niech poda za dowód akurat dowód nadania a jak to zrobi wskazać, żeby udowodnił że wysyłał to co sie kupiło. To że coś wysłał nie oznacza w 100% że musiała być to akurat ta rzecz - ale to na drugiej stronie bedzie ciężar dowodu hehe.
Sąd jednak może sie oprzeć na uprawdopodobnieniu i moze nie wyjść ciekawie, chociaż daje to już jakieś pole manewru, druga strona niech sie pomęczy.
Może ktoś jednoznacznie sie wypowie co do tej kwestii będąc w 100% pewnym i rozwiąże problem?? |
| |
25-05-2007, 23:41
|
| Gość |
[cytat:3o0y6dgu]
Ubezpieczenie nie jest po to zeby paczka nie ginęła ... skoro paczka ma dojść do powinna dojść niezależnie czy jest w jakiś sposób ubezpieczona czy nie. W innym wypadku wypadałoby twierdzić że jak nie ubezpieczysz to poczta może sobie ukraść :|
[/cytat:3o0y6dgu]
Akurat poczta polska stosuje trochę inną terminologię: jest paczka "wartościowa". Sens jej stosowania jest taki, że za paczkę bez określonej wartości dostajemy 10-krotność kosztu wysłania. Zwykle około 100 zł.
To nie znaczy, że paczkę można sobie kraść, jak nie ma podanej wartości.
Po prostu mniej dostaniemy, jak się z nią coś stanie.
Więc posyłając coś wartościowego, należy podać ile to jest warte, aby w razie czego tyle otrzymać. Słowem - kraść mogą tak samo, ale przynajmniej nie stracisz pieniędzy.
"Przesyłki ubezpieczone" są w firmach kurierskich - bo tam bardziej grozi zniszczenie czy inny wypadek, niż kradzież... Niby to samo a terminologia tak wiele sugeruje |
| |
26-05-2007, 00:09
|
| Gość |
Wiem adammada o tym co piszesz. Nie sugerowałem że można sobie kraść hehe. Jednak przyznasz, że to podejrzane troche że giną paczki nie oznaczone jako wartościowe  . Sugeruje to, że poczta sobie conieco "prześwietla" i jak sie opłaca to "czasem" podprowadza. A czasem sie moze opłacac.
Z resztą to, że na poczcie sobie "prześwietlają" przesyłki najlepiej można zaobserwować wysyłając komuś pieniądze. Mi tak ciotka kiedyś (jak byłem młodszy) kilka razy wysłała ^^, babcia również. List dochodzi, widac że otwierany i potem zaklejany ....... a pieniędzy w środku nie ma (z reguły, czasem są). Miło sie to czyta jak ciocia pisze, że wysyła pieniążki na urodziny a ich nie ma  . Chyba że ja mam taką rodzine co mi posyłała listy pisząc o pieniądzach których nie było lol.
|
| |  | |
Podobne wątki na Forum Prawnym | Wątek | § Aukcja internetowa (odpowiedzi: 16) Witam
Kupilem na serwisie aukcyjnym (kup teraz) 5 sztuk monet kolekcjonerskich,845zl sztuka. Potwierdzilem zakup telefonicznie,przelalem pieniadze... | § Aukcja internetowa (odpowiedzi: 8) Witam za pomocą strony 'ogloszenia' {tablica} zaproponowałęm sprzedaż nowej komórki Xperia S. Z salonu Orange. Produkt nie należy do znajomego.... | § Aukcja internetowa (odpowiedzi: 12) Witam, jestem osobą fizyczną i sprzedałem poprzez aukcję internetową rzecz, która była w momencie wysyłki sprawna (wszystko dokładnie sprawdziłem).... | § oszustwo- aukcja internetowa (nie allegro) (odpowiedzi: 2) Witam,
od 3 miesięcy męczę się z osobą u której zakupiłem towar wart ponad 1000zł i nie otrzymałem towaru ani zwrotu pieniędzy. Czekałem tak długo... | § Wygrana aukcja internetowa Allegro (odpowiedzi: 4) Witam serdecznie, pisze ponieważ mam problem . Kilka dni temu biorąc udział w aukcji internetowej zakupiłam wózek dziecięcy za 1 zł. Aukcja była... | § Aukcja internetowa na allegro - zwrot towaru (odpowiedzi: 8) Witam mam wielka prosbe o radę od was, poniewaz nie wiem co mam robic.
kupilem na aukcji na allegro odtwarzacz mp4 od sklepu (dostalem paragon i... | | |