Po miesiącu doszła do mnie przesyłka... Jak się okazało jedno z krzeseł ma złamane oparcie i odpadają od niego nogi, a na aukcji stan krzesła podany był jako bardzo dobry. Rozmawiałam z allegrowiczem, u którego dokonałam zakupu i zwala winę na firmę kurierską. Co mam teraz zrobić? Koszt przesyłki jednego krzesła kosztuje czterdzieści złotych, najchętniej odesłałabym je spowrotem tylko z jakiej paki mam ja za to płacić jeżeli nie ma w tym mojej winy... POMÓŻCIE