>>>>>ZAKUPIONA LADOWARKA SPALILA TELEFON<&
WITAM!
Pisze do was Szanowni forumowicze , opisze Wam pewna sytuacje i bardzo prodsze o pomoc i rady , co gdzie i do kogo powinienem podjac odpowiednie kroki.
Zakupilem nieoryginalna ładowarke do telefonu komorkowego , nastepnie ladowarka spaliła mi telefon ,poprzez zwarcie ktore skonczylo sie spaleniem bezpiecznikow w domu. Zanioslem telefon do serwisu gsm , w celu naprawy , po tygodniu poszedlem odebrac telefon z serwisu i okazalo sie ze zwarcie ladowarki uszkodzilo ladowanie telefonu na tyle ze nie bylo mozliwosci skutecznej naprawy telefonu.
Postanowilem ze nie podaruje tego i bede zadał odszkodowania od producenta ladowarki.Z serwisu zabralem ekspertyze i powiadomilem firme ktora zajmuje sie sprzedaza tych ladowarek we wroclawiu. Sklep z Wrocławia powiedzial ze te ladowarki zaopatruje sie we Warszawie i cala sprawe przekaze tam i powiadomi mnie telefonicznie za okolo 10 dni jak sprawa sie skonczy. Po tym czasie sklep z Wroclawia sie nie odezwal wiec zadzwonilem tam sam. Po rozmowie wyniklo ze firma w Warszawie dopiero co otrzymala uszkodzony telefon i podejmie odpowiednie dezyzje w najblizszym czasie.po kilku dniach zadzwonilem do Wrocławia i poraz drugi nie otrzymalem konkretnej odpwiedzi zazadalem danych teleadresowych firmy z Warszawy i postanowilem zadzwonic osobiscie. Kiedy sie dodzwonilem odezwala sie Pani z dzialu sprzedazy , ktora owszem potwierdzila iz telefon faktycznie do nich dotarl ze sklepu z Wroclawia ale nic wiecej nie wie , poprosilem wiec aby dala mi do telefonu kierownika albo dyrektora firmy. Do telefonu podeszla kierowniczka sprzedazy i i powiedziala ze dyrektor wyjechal do Chin a ona nie moze podjac zadnych decyzji bez jego wiedzy w tym momencie zdenerwowalem.czesc 2 >
|