Sytuacja jest następująca :
1. 06-08-2015 zgłosiłem reklamację wyświetlacza / matrycy w laptopie w okresie gwarancyjnym. Urządzenie zostało odesłane do producenta. Wyświetlacz został wymieniony i produkt odesłany do mnie z powrotem w dniu 17-08-2015.
2. Po otwarciu przesyłki okazało się, że laptop jest w stanie odbiegającym od pierwotnego. Obudowa była poskładana niedbale, odpadały od niej elementy.
3. Zgłosiłem problem i wysłałem dokumentację w postaci zdjęć z żądaniem przysłania do mnie serwisanta, gdyż nie chciałem już odsyłać laptopa (jest mi niezbędny do pracy). Chciałem, aby laptop został doprowadzony do stanu pierwotnego.
4. Serwisant przybył w dniu 26-08-2015 rozkręcił urządzenie, wymienił niezbędne elementy i przy okazji skręcania "spalił" płytę główną (serce komputera). Zamówił telefonicznie nową i kazał czekać.
5. Serwisant przybył z nową płytą główną w dniu 27-08-2015. Okazało się, że jest to płyta od nowszego modelu i nie będzie pracować w moim. Po raz kolejny zamówił element....i kazał czekać.
6. w dniu 28-08-2015 (dzisiaj) serwisant przybył ponownie i z właściwą już płytą. Przy okazji wymienił ponownie wyświetlacz na nowy i poskręcał laptop. Zrobił test i stwierdził że wszystko jest OK.
7. Po wyjściu serwisanta zacząłem sprawdzać urządzenie i okazało się, że nie ma dźwięku. Nie pomogła reinstalacja sterowników i żadne działania wskazane telefonicznie przez serwisanta. Stwierdził, że ta naprawa została już zakończona i muszę dzwonić na infolinię, aby zgłosić problem z dźwiękiem.
8. Zadzwoniłem zatem na infolinię, kolejny Pan prosił abym powciskał różne kombinacje klawiszy, ale nie odniosło to żadnego skutku. Zaproponował kolejną wizytę kolejnego serwisanta w przyszłym tygodniu (koło środy), ponieważ musimy poczekać na podzespoły (pewnie kolejna płyta główna). Zapytałem, czy nie prościej byłoby wymienić urządzenie na nowe, pełnowartościowe, ale upierał się , że jedyne co może zaproponować to serwis i kolejną wymianę podzespołów.
Proszę o poradę, czy przysługuje mi wymiana laptopa na nowy ?? Jestem już zmęczony ta trzytygodniową przeprawą. Po każdej wizycie serwisu jest coraz gorzej, albo nie działa inny element urządzenia. Producent oczywiście upiera się przy kolejnej naprawie, twierdząc że będzie to dopiero 3 naprawa (w ciągu 3 tygodni
).
Gwarancja kończy się 25-09-2015, a ja coraz mniej wierzę w to urządzenie po tym skręcaniu / rozkręcaniu. Obawiam się, czy po tej całej grotesce urządzenie nie padnie na dobre, gwarancji już nie będzie, a ja zostanę ze sprzętem po nieudolnych naprawach.
Czy mogę prosić "mądre głowy" o konsultację ??
Pozdrawiam i z góry dziękuję.