Witam,
Proszę o ocenę sytuacji:
Reklamacja dotyczyła imprezy turystycznej, która trwała w okresie 7.07 - 14.07.2015r
Dnia 29.07 złożyłem reklamację, która została odebrana przez Itakę 30.07.
W dniu 31.08 (nadana 28.0

została mi doręczona odpowiedź na reklamację - 3 dni po terminie.
Na wezwanie do zapłaty biuro podróży odpowiada, że termin 30 dni obowiązuje do daty wysyłki informacji do mnie i nie przyznaje się do winy.
Czy warto doprowadzać tą sprawę do końca przez sprawę sądową? Czy wysłać ponownie wezwanie do zapłaty?
Ma ktoś doświadczenia w tym temacie?
Pozdrawiam,
PIOTR