Brak odpowiedzi na reklamację.
Witam.
W grudniu ubiegłego roku kupiłem telewizor.Skusiłem się na bezpłatną dostawę do domu.
Nie było mnie przy odbiorze. Odebrała żona. Nie sprawdziła paczki. Po powrocie zabrałem się za rozpakowanie i wtedy okazało się, że jest wgnieciona matryca LCD. Spakowałem wszystko i odwiozłem do sklepu. Przyjęli telewizor. Spisaliśmy protokół. Byłem potem w UOKiK. Usłyszałem, że nie mam szans na pozytywne dla mnie załatwienie sprawy. Pech? Głupota? Jak zwał, tak zwał. Właściwie pogodziłem się ze stratą. A może jednak nie? Od grudnia 2014 nie otrzymałem żadnej odpowiedzi na moją reklamację. Nic. Żadnego maila, telefonu, sms-a. Może to jest jakaś szansa?
|