Oszukany przy zakupie
Witam
Jakieś 2tyg temu zakupiłem motocykl. Sprzedający zapewniał mnie że motocykl jest bezwypadkowy i pokazał dokument w języku niemieckim stwierdzający że motocykl ma prostą rame, zawieszenie jest proste itd.) taki certyfikat zapewniający bezwypadkowość (niestety nie znam języka niemieckiego). Zapewnial mnie przed oglądzinami podczas rozmowy telefonicznej że moto jest bezwypadkowe, w ogłoszeniu też zamieścił że jest bezwypadkowe, i podczas oględzin zapewniał że jest bezwypadkowe (mam na to świadka gdyż byłem po ten motocykl z ojcem). Po powrocie do domu i póżniejszym przejechaniu kilkuset kilometrów motocykl zaczął się dziwnie zachowywać...tzn. zaczął drżeć a wibracje kierownicy uniemożliwiają jazde. Sprzedający wystawił mi fakture sprzedaży na ok 3 krotnie mniejszą kwote za jaką został sprzedany ale poprosilem go żeby napisal jeszcze pismo że faktycznie sprzedał mi ten moto za kwote jaką otrzymał... pismo to sam napisał, podbił swoją pieczątką i zlożył podpis. Próba telefonicznego skontaktowania się ze sprzedającym była niemozliwa więc udałem się do niego samochodem (ok. 300km) gdy go zastałem był bardzo zdziwony i poprosiłem go aby przyjechał po motocykl i oddał mi pieniążki... stwierdzil że musi się zastanowić i skontaktować z prawnikiem... na następny dzień podczas rozmowy telefonicznej uzyskałem od niego odpowiedź,że nie oddami mi pieniążków bo jego prawnik powiedział że rękojmia w takiej sytuacji wynosi 4dni i że może jedynie opuścić cene ewentualnie pokryć koszty naprawy, stwierdził tez że mogłem powymieniać cześci na uszkodzone... Gdy powiedzialem mu że może mieć kłopoty w urzędzie skarbowym z tytułu zafałszowania faktury stwierdził że nic mu nie grozi bo taki papierek to każdy może sobie wypisać... (zaznaczam że napisał go sam, złożył podpis i pieczatke). Pytanie moje dotyczy tego jakie są szanse na to że sprawa w sądzie zostanie rozpatrzona na moją kożyść? Chciałem zaznaczyć że posiadam opinie rzeczoznawcy z PZM stwierdzającą wady ukryte oraz że jazda tym motocyklem może wpływać ujemnie na bezpieczeństwo jazdy a jazda próbna przez rzeczoznawce nie odbył się ze wzglądu na zły stan techniczny motocykla...
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam
|