Wada ukryta - Forum Prawne

Kupującaa

Dzień dobry.
Dnia 07.02.16 kupiłam samochód. Sprzedawca poinformował mnie o wymianie przedniego zderzaka, o niedziałającej klimatyzacji. Widziałam, że auto ma mankamenty "estetyczne" porysowana deska rozdzielcza, przetarta gałka...pierdoły które widziałam o których wiedziałam auto jest z 2004 roku więc nie oczekiwałam cudów. Po jeździe próbnej podpisaliśmy umowę, facet zjechał trochę z ceny ze zględu na ww mankamenty. wracając do domu zablokowała mi się 2. Pomyślałam że pewnie to mój błąd. W przeciągu czterech dni podobna sytuacja zdarzyła się jeszcze 4 razy. Poinformaowałam o problemie sprzedającego a raczej zapytałam czy miał podobny problem. Stwierdził, że jego tata w innym aucie miał coś takiego i trzeba spr linki. pojechałam do mechanika ale okazało się że trzeba zmieniać skrzynie. I teraz moje pytanie co mam robić? Sprzedający nie chce pokryć kosztów naprawy, ani nie chce oddać mi piniędzy za auto. Nie widzi w tym swojej winy. Nie minął nawet tydzień od zakupu auta a okazało się nie sprawne. ( w umowie jest że kupujący zapoznał się ze stanem- zapoznałam się akurat wtedy auto jedździło dobrze, problem pojawił się zaraz po wyjechaniu z bramy sprzedającego)

JIMI52

Możliwości są w zasadzie dwie. Pierwsza to kupić używaną skrzynię (albo naprawić, jeśli się da), zamontować w samochodzie i zapomnieć o incydencie.
Druga możliwość jest raczej dla cierpliwych. Złożyć sprzedającemu pisemną reklamację z żądaniem stosownego obniżenia ceny. Jeśli zostanie odrzucona, zlecić rzeczoznawcy wydanie ekspertyzy, odnośnie przyczyn awarii. Jeżeli z opinii będzie jednoznacznie wynikać, że niesprawność istniała od dłuższego czasu a nie została spowodowana przez Twoją nieumiejętną eksploatację , to ja bym wymienił skrzynię na swój koszt (oczywiście zbieramy wszelkie rachunki i faktury). Starą skrzynię odkładamy i przechowujemy do zakończenia sprawy.
Następnie składamy pozew cywilny do sądu o zapłatę kwoty, którą ponieśliśmy w związku z reklamacją. Uzbrajamy się w cierpliwość, chociaż wtedy to już właściwie wszystko jedno czy sprawa trwa 6 czy 20 miesięcy. Najważniejszą rzecz napiszę na końcu. Warunkiem wygrania sprawy sądowej jest udowodnienie, że przyczyny awarii istniały już przed zakupem samochodu. Jednym słowem, jak kupimy używany samochód od osoby prywatnej i po kilku dniach losowo (np ze zmęczenia materiału), pęknie jakiś element to proces przegramy.Dlatego w takich sprawach, konieczna jest znajomość tego co się tak naprawdę stało i dlaczego, bo od tego zależy dalszy tok postępowania.

Kupującaa

Mechanik stwierdził, że ciężko jest ocenić czy wada powstała rok temu czy w momencie kiedy ja usiadłam za kierownicą. Prawojazdy mam już kilka ładnych lat. To nie jest moje pierwsze auto. Jestem kierowcą bezkolizyjnym. Nigdy nawet nie dostałam mandatu. Jeżdze z małym dzieckiem więc jeżdże powoli i ostrożnie. Dziwny jest fakt, że auto zepsuło się tego samego dnia gdy je kupiłam. Zastanawiające jest również to, że sprzedawca twierdzi, że podobną wadę miał, ale w innym aucie...
Często podstawą dochodzenia roszczeń wynikających z rękojmi za sprzedany samochód jest wystąpienie usterek. Należy tutaj jednak wyróżnić trzy odrębne sytuacje. Usterki mogą bowiem wynikać z normalnego użytkowania samochodu, co powoduje jak wiadomo zużywanie się określonych rzeczy jak np. wycieraczek. W takim przypadku sprzedający nie odpowiada za zaistniałą sytuację, bowiem wynika ona z normalnego zużywania się poszczególnych elementów samochodu. Kolejną sytuacją jest wystąpienie usterki, której nie można było przewidzieć, a która kwalifikowana jest jako wada fizyczna. Za taką wadę sprzedawca będzie odpowiedzialny, jeżeli kupujący o niej nie wiedział. Może to być bowiem sytuacja awarii silnika wynikająca z jego zatarcia, bądź awaria skrzyni biegów, co było niezauważalne podczas zakupu samochodu.

JIMI52

Jeśli tak samo uzna ewentualny przyszły biegły sądowy, to tak jak napisałem sprawa będzie zapewne przegrana. To Ty musisz udowodnić sprzedawcy, że wada bądź przyczyny które ją spowodowały, były już przed wydaniem towaru. To wszystko święta prawda, ale prawo jest bezlitosne bo to nie są dowody, które wskażą winę sprzedawcy. Nie za każdą awarię silnika czy skrzyni biegów, będzie odpowiadał sprzedający. Wystarczy że biegły stwierdzi w opinii, że np kupujący zastosował przy wymianie niewłaściwy olej i już będzie problem. Podkreślam że przy zakupie samochodu z komisu, sprawy wyglądają zupełnie inaczej.