Przedłużenie umowy o internet i telewizję
Witam wszystkich.
Bardzo bym prosił o radę co mogę zrobić w poniższej sytuacji:
Pod koniec listopada zadzwonił przedstawiciel mojego Dostawcy telewizji i internetu. Zaproponował mi przedłużenie umowy na 24 miesiące z dodatkowymi promocjami. Po przedstawieniu oferty zapytałem tego przedstawiciela, czy nie będzie problemu z przeniesieniem usług do nowego miejsca zamieszkania. W odpowiedzi poinformował mnie, że jeżeli pod nowym adresem będą dostępne ich usługi to wystarczy udać się do stacjonarnego Biura Obsługi Abonenta i tam dokonam przeniesienia lub zerwę umowę i podpiszę nową. Po takiej odpowiedzi, nie drążyłem bardziej tematu.
Wiedziałem, że w nowym mieszkaniu są dostępne ich usługi i dlatego przy następnej rozmowie (początek grudnia), z tym samym konsultantem, zawarłem umowę na podanych przez niego warunkach (takich samych jak w pierwszej rozmowie).
Pod koniec stycznia udałem do stacjonarnego BOA, żeby zlecić przeniesienie usług. Tam spotkała mnie niemiła niespodzianka. Pani w biurze poinformowała mnie, że przeniesienie wiąże się z dodatkowym kosztem oraz promocje, które otrzymałem przy przedłużaniu umowy nie obejmują terenu gdzie usługi miałby być przeniesione.
Postanowiłem więc zgłosić reklamacje. W piśmie opisałem całą sytuację, stwierdziłem że ich przedstawiciel wprowadził mnie w błąd. W odpowiedzi Dostawca nie uznał reklamacji. Jak stwierdził:
- pracownicy infolinii udzielają wyjaśnień na poruszane przez Abonenta kwestie w zakresie swojej wiedzy i kompetencji,
- po analizie posiadanej dokumentacji i konsultacji z kierownikiem, stwierdzają iż wskazany konsultant nie popełnił błędu - nie podał kwot lecz polecił kontakt z lokalnym BOA gdzie zostałyby udzielone szczegółowe wyjaśnienia (mogę wrzucić całe całe pismo gdyby było potrzebne).
Byłem dzisiaj odsłuchać rozmowy w lokalnym BOA i według mnie konsultant nie udzielił mi wszystkich informacji. Nie poinformował mnie, że promocje będą obowiązywać tylko na obecnym, w czasie podpisywania umowy, miejscu zamieszkania. Konsultant wcale nie polecił mi zasięgnąć dodatkowych informacji w lokalnym BOA tylko stwierdził, że tam mogę się udać w celu przeniesienia usług. Dodatkowo nic nie wspomniał, że może się wiązać się to z jakimiś opłatami.
Proszę bardzo o pomoc i radę, czy dalej odwoływać się od ich odpowiedzi, czy może od razu zgłosić się do Rzecznika Praw Konsumentów - o ile on jest w stanie mi jakoś pomóc?
I czy w ogóle jest jakaś szansa na wygranie z Usługodawcą?
Czy Dostawca na moją prośbę powinien przesłać mi, bądź przegrać nagrania z rozmów?
Dodatkowo zaniepokoił mnie też ich zapisek w odpowiedzi, że:
"Informujemy, że powyższa odpowiedź na reklamację wyczerpuje drogę postępowania reklamacyjnego. Abonent ma prawo do dochodzenia dalszych roszczeń w postępowaniu sądowym oraz dodatkowo, w przypadku gdy reklamację składa osoba fizyczna, polubownie w postępowaniu mediacyjnym lub przed sądem konsumenckim zgodnie z art. 109 i 110 ustawy z 16 lipca 2004 r. - prawo telekomunikacyjne"
Pozdrawiam.
|