witam
mam duzy problem z tym bankiem otóż prawie 2 lata temu w listopadzie 2007 zostal wypowiedziany kredyt hipoteczny mojemu ojcu.
Tydzien Pozniej Tata Zmarł ....
Spadkobiercami zostalismy my ( Ja mama i 2 niepelnoletniego rodzenstwa )
Nawiazalismy kontakt z bankiem i okazalo sie ze przez brak regularnych splat kredytu nie mozemy sie ubiegac o odszkodowanie od ubezpieczyciela....
Nastepnie chcielismy by umowa kredytowa zostala przepisana na Nas (umowa byla zawierana tylko na Ojca ) dostalismy odmowe ze strony banku...
Stanowisko banku bylo takie iz bank czeka na zakonczenie spraw spadkowych i czeka na splate calkowita kredytu tzn ze dalej umowa jest wypowiedziana ...
W Zaeszlym roku w maju dostalismy pismo iz kredyt jest na 97 tys frankow a na dzien dzisiejszy jest go 130 tys
W Miedzy czasie mama placila do banku raty kredytu co miesiac ....okolo 1500 zl
Nie mozemy pojsc do banku i sie zapytac dlaczego tak jest iz w banku widnieje dalej ojciec nie my a na dodatek odeslali cala sprawe do Lublina a Ja mieszkam we Wroclawiu ...
Korespondencja sie toczy z bankiem caly czas ale tylko i wylacznie mailami i faxem...
Jak walczyc z bankiem ?
Gdzie szukac Porad Prawnikow (bezplatnych) ,Radcow Prawnych od spraw bankowych ?
Na co zwrocic uwage przy korespondecji z bankiem ? jak nie dac sie oszukac ?
Jak to jest kiedy w umowei kredytowej jest zmienne oprocentowanie ?
Prosze o odpowiedz ..........