RE: Jak to jest faktycznie z terminem 30 dni na odpowiedź na reklamację
Zgadza się, ale biuro w swoich OW zastąpiło pojęcie reklamacji pojęciem skargi. Dodatkowo zasięgnęłam opinii dwóch kancelarii prawnych, z których jedna odpowiedziała mi, że biuro udzieliło odpowiedzi w terminie, a druga, iż wprawdzie po terminie, ale że w razie postępowania sąd nie uzna tego jako brak udzielenia odpowiedzi. Muszę przyznać, że jestem kompletnie zdezorientowana. Przecież sprawa jest prosta jak budowa cepa. Jest termin i albo jest zachowany albo nie. Dlaczego z tak prostych spraw robi się skomplikowany problem, który nawet dla prawników stanowi niejednoznaczną kwestię.
|