Odstąpienie od umowy i zwrot towaru - Forum Prawne

m.e.r.s

Zakupiłam towar w czasie prezentacji w moim domu. Jednak po dwóch dniach odstąpiłam od umowy. Zadzwonili z firmy umówić się na odbiór towaru. Przy odbiorze został sporządzony protokół odbioru, gdzie osoba przyjmująca wpisała, że niektóre elementy takie jak podwozie, zbiornik wąż ssący (chodzi o odkurzacz) noszą ślady głębokich zarysowań i wycenił je na kwotę około tysiąca złotych (całe urządzenie miało kosztować ok 4tyś). Sprzęt o którym mowa był używany w czasie pokazu, nie mam gwarancji że wcześniej nie uczestniczył w 4 innych pokazach. Po prezentacji nie był przeze mnie używany. Na moje stwierdzenie, że osoba, która przeprowadziła pokaz mogła takich uszkodzeń dokonać odpowiedziano mi, że oni są tak szkoleni, żeby nie uszkodzić. Moim zdaniem nie ma takiej możliwości bo to co rzekomo nosi głębokie zarysowania, a tak naprawdę są to zwykłe ślady użytkowania, które powstają przy ciąganiu odkurzacz po podłożu, czy wkładania głowicy do zbiornika. Na protokole napisałam, że nie zgadzam się z protokołem ponieważ ślady widoczne na urządzeniu powstały w czasie pokazu. Do tego na protokole nie wpisano daty do kiedy bym miała taką kwotę wpłacić. Nikt nie poinformował mnie, żebym przed pokazem obejrzała dokładnie sprzęt czy nie nosi już śladów użytkowania. Czy firma ma prawo ode mnie żądać zapłaty tej kwoty czy jest jakaś ustawa, na którą mogę się powołać.

bebo

Zakupiłam - czyli powinien być jakis dowód zakupu. Czy nie ma tam informacji, że jest to sprzęt po pokazie? Ciężko będzie udowodnić, że skoro przy zakupie nie było zastrzeżeń, to teraz są uzasadnione. Jeżeli po pokazie, to już daje pole do domniemania, że w trakcie pokazu powstały ślady używania, czyli sprzęt nie był fabrycznie nowy podczas sprzedaży. Poza tym, subiektywna ocena przedstawiciela firmy, nie jest podstawą do żądania opłat. Najwyraźniej chcą zastraszyć i szantażują jakąś wysoką opłatą. Uważam, że wpis w protokole o zdaniu odmiennym wystarczy do ukrócenia zapędów firmy, zawsze można się powołać na niego i odmówić zapłacenia żądanej kwoty. W razie czego jest jeszcze argument, że jeżeli przedstawiciel firmy, mimo odmowy uznania uszkodzeń odebrał sprzęt, to znaczy, że uznał wytłumaczenie. Gdyby było inaczej, mógł nie odbierać sprzętu i pozostawić do rozwiązania umowy sprzedaży przez sąd, wtedy biegły sądowy oceniłby stan sprzętu. Po odebraniu, klient może zawsze podtrzymywać, że to były tylko normalne ślady użytkowania, a jeżeli jest inaczej, to widocznie sprzęt po odbiorze był świadomie uszkodzony przez sprzedającego. Słowo przeciwko słowu, a sąd zazwyczaj staje po stronie słabszego, czyli klienta.

Maja0705

ustawa mówi jasno, że poprzez złożenie oświadczenia umowę uważa się za niezawartą, zaś to co strony świadczyły ulega zwrotowi w stanie niezmienionym, chyba że zmiana była konieczna w granicach zwykłego zarządu.

Jeżeli chodzi o odkurzacz, to jedyną możliwością sprawdzenia jak odkurza było jego użycie w tym celu, co w przypadku odkurzacza uważane jest za zwykły zarząd.Ktoś kto odbierał od ciebie ten sprzęt może nie przyjąć oświadczenia, ale moim zdaniem złamie prawo. Do tego, jeżeli nie zostałaś poinformowana o prawie do zwrotu w ciągu 10 dni, to możesz zwrócić towar w ciągu trzech miesięcy, również bez podania przyczyny.

ustawa mówi jasno, że poprzez złożenie oświadczenia umowę uważa się za niezawartą, zaś to co strony świadczyły ulega zwrotowi w stanie niezmienionym, chyba że zmiana była konieczna w granicach zwykłego zarządu.

Konsument ma prawo do zwrotu w ciągu 10 dni bez podania przyczyny.

gryffinian

Ma prawo, ale towar ma być w stanie nienaruszonym - na takich cwaniaków trzeba po prostu uważać i nie dać się im.

cedwah

Nie. Towar może być praktycznie w każdym stanie. Jeśli towar będzie nosił ślady użytkowania wykraczającego ponad tzw. zwykły zarząd albo będzie pogorszony lub zniszczony, konsument odpowiada na zasadach ogólnej odpowiedzialności odszkodowawczej wobec sprzedawcy.

W tym przypadku sprzedawca może wykorzystać fakt, ze sprzedany towar w chwili wydania nosił ślady użytkowania i nie zostało to udokumentowane, natomiast zostało udokumentowane przy odbiorze od konsuemnta. Może teraz próbować obciążyć konsumenta za te głębokie zarysowania.