uszkodzony towar w transporcie - Forum Prawne

andy2024

Jak wygląda sprawa od strony sprzedającego, gdy klient odebrał przesyłkę bez zastrzeżeń od kuriera, potem stwierdził, że jest uszkodzona i firma kurierska odrzuciła reklamację ze względu właśnie na odbiór przez klienta bez spisania protokołu szkody? Czy dobrze rozumuję, że w takim przypadku sprawa jest do zamknięcia ze względu na zaniedbanie klienta i zostaje ewentualna naprawa wyrobu na koszt klienta?

wittka

Niekoniecznie.
Istnieją również uszkodzenia, które nie mogą powstać w czasie transportu.

Zależy też od tego, co klient ma udokumentowane (bo może ma nagranie jak odbiera nieuszkodzoną paczkę, rozpakowuje ją i stwierdza szkodę)

andy2024

No właśnie nic takiego nie ma - gość podszedł na luzaka, bo gdyby miał coś takiego, to i kurier musiałby reklamację przyjąć, a teraz jest tylko uszkodzony towar (może też klient coś zmajstrował - trudno powiedzieć) i odmowa uznania reklamacji przez kuriera, a ja muszę coś klientowi powiedzieć.
Najlepiej, jak klient otworzy paczkę przy kurierze lub chociaż ją dokładnie obejrzy i jak coś jest nie tak, to odmawia przyjęcia paczki i sprawa jest czysta.
A tak wydaje mi się, że w tym przypadku mogę mu zaoferować tylko odpłatną naprawę - tylko wolę się upewnić, czy nie ma jakiś szczegółowych przepisów dla takich sytuacji.

Kanas

Co dokładnie jest uszkodzone ?
Zrozum różnicę, inaczej kiedy jest to szkoda zewnętrzna, np. pęknięta obudowa, inaczej kiedy przykładowo czajnik nie ma uszkodzeń zewnętrznych, jednak nie działa. Jeszcze kwestia czy kupujący jest konsumentem ?
Z pytania umieszonego w dziale, wynika, że tak.

klimwater

Wg mnie w obecnych czasach opisywane w warunkach sprzedaży internetowej obowiązku sprawdzenia przesyłki przy odbiorze w wielu przypadkach jest uwolnieniem Sprzedawcy od reklamacji. Otrzymałem dziś odkurzacz (dość skomplikowany). Przesyłek teraz się nie potwierdza, niby przysyłają kod na sms, ale kurierzy szybciutko przekazują paczkę i lecą dalej. Rozpakowanie i sprawdzenie kompletności i braku uszkodzeń zajęło mi w pokoju ok. 45 minut. Znajdźcie mi takiego kuriera, który czekałby na sprawdzenie otrzymanego sprzętu. W dużym kartonie jeszcze 8 mniejszych kartoników, wszystko osobno, akumulator, stacja, ładowarka i osprzęt. Niby ustaliliśmy, że jakby co nie grało to wróci i spisze protokół. Ich zdaniem jeśli nie ma widocznych uszkodzeń, to nie ich sprawa. A jak nie ma widocznych uszkodzeń, to i firma ubezpieczeniowa firmy kurierskiej reklamację odrzuci. Ale z drugiej strony nikt nie zmusza do zakupów w necie, chcesz być pewny kup w sklepie stacjonarnym i oglądaj towar nawet godzinę. Taka rosyjska ruletka.

andy2024

Klient jest konsumentem, chodzi właśnie o uszkodzenie mechaniczne wyrobu.