Dzień dobry,
Wczoraj mojemu ojcu przytrafiła się nieprzyjemna przygoda. Jest on osobą starszą, co jak dobrze wiemy często jest ostatnimi czasy wykorzystywane przez pozbawionych sumienia przedsiębiorców i innych oszustów. Zadzwoniła do niego pracownica naszego dostawcy Internetu i poinformowała o kończącej się umowie. Przedstawiła nową ofertę i kiedy tata był już przekonany, że umowa została zawarta ustnie (a tak nie było) został poproszony o pojawienie się w lokalu naszego dostawcy po odbiór nowego routera. Wtedy też poza dokumentem potwierdzającym odbiór sprzętu, została mu podsunięta do podpisania umowa.
Niestety, umowa którą podpisał okazała się bardzo niekorzystna, ponieważ był to najdroższy pakiet tego dostawcy, który w założeniu przeznaczony jest dla graczy ... a moim skromnym zdaniem, dla profesjonalnych graczy MMO i Youtuberów.
Próbowaliśmy zmienić umowę na inną, ale zgodnie z tym co nam powiedziano, umowa podpisana w lokalu nie może zostać zerwana w przeciągu 14 dni, a zerwanie umowy wiązałoby się z dodatkowymi kosztami. Co prawda strata nie jest aż tak wielka, ponieważ to tylko 300 złotych w porównaniu do tego, co byłoby najkorzystniejszą opcją, ale niesmak pozostaje. Dobija też fakt, że w polskim prawie istnieje taki bubel, pozwalający w tak perfidny sposób oszukiwać konsumentów. Wiem, ignorantaia iuris nocet, ale come on?
1. Czy można w jakikolwiek sposób zerwać umowę zawartą w ten sposób i nie ponosić kosztów jej zerwania?
2. Nie chciano nam przedstawić nawet szacunkowych kosztów zerwania umowy. Ile one mniej więcej wynoszą? Umowa na 24 miesiące, 90 złotych miesięcznie.
3. Powiedziano nam, że można zmienić umowę na taką o takiej samej cenie, ale z innymi usługami. Czy można też zmienić umowę w ten sposób aby płacić mniej?
4. Czy istnieje cokolwiek innego co można by było zrobić w tej sytuacji?
Z góry dziękuję za odpowiedź.