Anulowanie zakupu na podstawie nieprawdziwego powodu
Sklep wystawił korzystną ofertę na kartę graficzną w tak zwanym outlecie, kartę udało mi się zakupić z czego byłem zadowolony i zaraz wystawiłem starą kartę na Allegro nie podejrzewając że coś może pójść nie tak. Tymczasem następnego dnia zamówienie miało status "Oczekujące" co wróży problemy jeżeli nie jest to sprzedaż ratalna, a oczywiście nie była. Po zadaniu pytania otrzymałem po około godzinie telefon ze sklepu z wiadomością że niestety nie mogą zrealizować mojego zamówienia ponieważ karta okazała się być uszkodzona. Nie uwierzyłem w to i tak właśnie powiedziałem konsultantowi, oczywiście nic to nie zmieniło i na tym rozmowa się zakończyła. Tymczasem już kilka godzin później sklep wystawił tą samą kartę, z dokładnie tym samym opisem i zdjęciami, tyle że w cenie o 2300 zł wyższej. W tym momencie wymieniam się wiadomościami z konsultantami, co rzecz jasna nie przynosi żadnego efektu bo zasłaniają się oni bzdurnym regulaminem gdzie nie było umowy bo sklep nie potwierdził zamówienia. Tymczasem sklep nie potwierdził zamówienia tylko i wyłącznie z powodu tego że karta rzekomo miała się okazać uszkodzona, co było oczywistą nieprawdą. Także klasyczny Paragraf 22, nie potwierdzili sprzedaży karty bo rzekomo była uszkodzona, a skoro nie potwierdzili sprzedaży to teraz już nie mogą nic z tym zrobić, i nawet jeżeli karta nie była uszkodzona to nie mogą jej sprzedać w takiej cenie jaka była bo nie potwierdzili przecież zamówienia bo karta była uszkodzona.
Kontaktowałem się z UOKiK i stwierdzili oni że była to nieuczciwa praktyka rynkowa i mam duże szanse na wygranie tej sprawy, pytanie tylko jak to ugryźć?
|