Witam!
Jako osoba fizyczna kupiłem tel z ogłoszenia OLX od osoby prywatnej. Jak zapewniał sprzedający telefon jest bez wad, miała go używać jego żona w firmie, ale jej się nie spodobał i nie można było zwrócić.
Facet zataił, że jest kupiony na raty, fakturę dosłał po 2 dniach od odebrania (pobranie) przeze mnie telefonu. Kupiony na firmę i dane jego koleżanki. Po ponad 2 miesiącach operator zablokował IMEI.
Udało mi się dowiedzieć od operatora, że zalegają z płatnością, w przypadku braku spłaty - sprzedadzą dlug. Tyle mogą zrobić. Zdobyłem namiary na kobietę i chciałem po ludzku rozwiązać sprawę. Najpierw mówi, że wyjaśni sprawę, opowiada, że sprzedała mu telefon i obiecuje spłacić zaległości w ciągu 2 tygodni, bo ma ciężką sytuację. Oczywiście okłamuje mnie. później zmienia wersję, że użyczyła telefon pracownikowi i ją nie interesuje co on z nim zrobił, nie jej sprawa. Sugeruje, że może spisać jakąś umowę użyczenia.
Mówi, że "oskarży mnie o paserstwo, gdy zgłoszę na policję, bo ja nie mogłem go kupić".
Mam wszystkie dane mężczyzny i kobiety, potwierdzenia przelewu (na poczet wysyłki, gdybym nie odebrał paczki), etykieta nadania paczki itd., OLX zabezpieczyło korespondencję i będzie czekało na wniosek z policji/sądu o udostępnienie.
Co mogę zrobić w takiej sytuacji? Policja + sprawa cywilna?