nie jest wadą co???
schodząca farba??
Jest to podstawa do roszczeń z tytułu niezgodności z umową.
Tak jak napisałeś dowiedziałeś się dopiero o tym po zawarciu umowy. Dla zwolnienia się sprzedawcy od tego roszczenia nie wystarczy skrzętnie ukryty napis czy punkt w instrukcji obsługi. Sprzedawca winien cię jasno uprzedzić o wadzie schodzenia farby z tego produktu. Metka mówiąca o tym że to nie jest wada...
To już oceni biegły a na wstępie PIH. Zgłoś na piśmie roszczenie z tytułu niezgodności, i przejdź się do PIH. Oni mają prawo do oceny jakości towaru. Skutecznie mogą nastraszyć sprzedawcę, może odda ci kasę, jak nie to do sądu. Radzę nie godzić się na zapis sądu polubownego. Od jego werdyktu przysługuje jedynie skarga, odwołań merytorycznych nie ma. A niezawisłość sądu polubownego... na pewno gorsza jak cywilnego