mam problem , muszę napisać odwołanie od decyzji odmownej w sprawie zwrotu działki dożywotniej (0,5 ha v klasy),
nie wiem jak to zrobić , na co się powołać,
może macie jakiś pomysł na to ?
A sprawa wygląda tak :
wniosłam wniosek do starosty o zwrot działki , którą mój dziadek otrzymał do bezpłatnego dożywotniego użytkowania po przekazaniu gruntu na skarb państwa za rentę w 1974r.
po mnie takie same wnioski złożyli kuzyn i kuzynka,
zarówno ja jak i kuzynostwo użytkowaliśmy ten grunt z przerwami, na zmianę, od 1992r do bieżącego roku nikt nie zajmował się tą działką, ja zaczęłam ją ponownie uprawiać latem tego roku i złożyłam wówczas swój wniosek. ponadto ja zajmowałam się dziadkiem do czasu jego śmierci , gdy ciężko chorował.
W uzasadnieniu odmowy zostało napisane :
Ustalono ponad wszelką wątpliwość, że wszyscy wnioskodawcy władali w przeszłości tylko przez pewien okres nieruchomością. Od 1992r. do lata bieżącego roku nikt nie legitymuje się prawem do złożenia wniosku w sprawie zwrotu działki dożywotniej po "dziadku" na jego rzecz.
Z uwagi na powyższe brak jest podstaw prawnych do spełnienia roszczeń wnioskodawców"
Moje pytanie :
czy odwołanie w tej sytuacji daje mi jakieś szanse na zwrot tej ziemi
czy takie same szanse powstają w przypadku moich kuzynów
na co mogę się powołać w odwołaniu
czy jest możliwość kupienia takiego gruntu przeze mnie
czy też inne osoby mogą wystąpić z wnioskiem o wykup tego gruntu
co w ogóle moge jeszcze zrobić by uzyskać tę działkę
czy to, że kuzyni mieszkają w tej wsi, gdzie leży działka, a ja w sąsiednim mieście będzie miało jakieś znaczenie
Proszę, jeżeli macie jakieś pomysły na tę sprawę to napiszcie, plizzz