Podważenie planu zagospodarowania, zakaz prowadzenia DG
Od 2005 roku mój Ojciec prowadził na działce działalność gospodarczą. Wówczas dla tego terenu nie był uchwalony plan zagospodarowania. W roku 2011 uchwalono plan zagospodarowania wg. którego działka ta jest przeznaczona pod zabudowę mieszkaniową wielorodzinną. Na działce stoi dom jednorodzinny od roku 1927.
Ojciec zamknął działalność i ja ją prowadzę dalej na swoje dane od roku 2016.
Otrzymałem od Urzędu Gminy pismo, które wzywa mnie do zamknięcia działalności w ciągu 14 dni, pod rygorem kary 50 000 z powodu tego, że na działce jest zakaz wykonywania jakiejkolwiek działalności, z powodu tego że przeznaczona jest pod zabudowę mieszkaniową.
Dodam, że studium planu zagospodarowania dla całej miejscowości przewiduje "tereny mieszkaniowe", natomiast w planie zagospodarowania jest istna przekładanka. Przy jednej ulicy sąsiadują se sobą kolejno działki:
mieszkaniowa, mieszkaniowa wielorodzinna, przemysłowa, usługowo mieszkaniowa, mieszkaniowa, mieszkaniowa wielorodzinna (moja), rolno-mieszkaniowa, usługowa, mieszkaniowa, usługowa.
Jeśli chodzi o studium, to mimo iż cała miejscowość była pod tereny mieszkaniowe to już od lat 70 funkcjonuje tu m.in duży tartak, mleczarnia, betoniarnia.
Moja działalność nie jest uciążliwa (usługi świadczone przez internet).
Nie szukam tutaj konkretnej porady, ale chciałem zasięgnąć języka gdzie uderzyć w takiej sytuacji.
|