Osiedlowy serwer FTP a prawa autorskie...
Witam...
Za pare tygodni musze sie stawic na komendzie policji na przesluchanie w charakterze swiadka. Kilka dni temu na przesluchanie w tej samej sprawie, takze jako swiadek, zostala wezwana moja matka. Chodzilo o serwer FTP w osiedlowej sieci LAN. Jakims cudem policja dopadla dysk twardy z tego serwera. Powiedziano mojej matce, iz z IP przypisanego komputerowi w naszym mieszkaniu wyslano w 2005 r. (serwer przestal istniec w 2006r.) na ten serwer szesc filmow i bardzo duzo muzyki w formie plikow mp3. Policjant pytal, czy wiadomo jej cokolwiek na ten temat i kto korzysta w domu z komputera. Nie ukrywal, ze najbardziej zalezy im na rozmowie ze mna (mam 21 lat, jestem studentem III roku prawa).
Z serwera, o ktory tak dopytuje policja (prokuratura zlecila policji dochodzenie w tej sprawie) korzystali jedynie uzytkownicy naszej sieci osiedlowej (to sa zaledwie dwa duze bloki). Wiekszosc z nich to moi znajomi. Dostep na serwer byl chroniony haslem, ktore bylo podane jedynie na forum, z ktorego korzystalo maksymalnie 10-15 osob z naszego osiedla (na owe forum mozna sie bylo dostac tylko z komputera podlaczonego do sieci osiedlowej, administrator zablokowal jakiekolwiek inne polaczenia)
Rzeczywiscie wrzucalem na ten serwer filmy i muzyke. Obecnie jestem jednak wezwany na przesluchanie w charakterze swiadka. Co powinienem powiedziec na przesluchaniu?
Przejrzalem komentarz do ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, poczytalem sporo na forum - i niby cos wiem, ale wole sie poradzic jeszcze was.
|