26-01-2012, 05:16
|
| PoczÄ…tkujÄ…cy | Pobieranie, posiadanie, definicja "pirackiego oprogramowania"??
Witam! Wokół pełno szumu wokół ACTA, praw autorskich itp. Zainteresowała mnie pewna kwestia. Z mojego "rekonesansu" w internecie, wyciągnąłem ogólnikowe wnioski:
-Zgodnie z OBECNYM (przynajmniej póki nie ma ACTA ) polskim prawem nie jest nielegalny akt ściągnięcia (bez jednoczesnego, lub późniejszego udostępniania oraz pobierania korzyści materialnych) tzw. pirackiej muzyki czy filmów, o ile nastąpiła już ich oficjalna "premiera"/wydanie
-Nielegalne jest pobieranie, czy posiadanie tzw. pirackiego oprogramowania
Zastanawiam siÄ™ nad tym jak sprecyzowana jest definicja "pirackiego oprogramowania", co oznacza ten termin?
Ale teraz moje zasadnicze pytanie Co jeśli ktoś np. ściągnie sobie legalną wersję jakiejś aplikacji w wersji 30 dniowej, oraz oddzielny "crack", "keygen", "trial resetter", czyli mówiąc krótko parę kilobajtów kodu który umożliwia uzyskanie pełnych możliwości aplikacji bez żadnych ograniczeń. W internecie krąży obiegowa opinia, iż posiadanie takich "crackerskich aplikacji" czyli tzw. "wisienek" nie jest niezgodne z prawem. Co więc jeśli ktoś posiada na dysku twardym taki legalny instalator programu oraz oddzielnie crack do niego?
Jak dajmy na to policja/prokuratura może zweryfikować cel/intencje użytkownika, co do tego czy zamierzał użyć takiego cracka? Nawet po udowodnieniu przeznaczenia (czytaj do czego służy) takiego cracka nie można przecież ukarać za brak czynów dokonanych?
Oczywiście swoje rozważania opieram na założeniu, że na dysku twardym nie ma już scrakowanych aplikacji.
Co o tym sÄ…dzicie? Jak siÄ™ ma do tego OBECNE prawo?
Ps. Przepraszam, jeśli wybrałem zły dział.
|
| |
26-01-2012, 07:52
|
| Użytkownik | RE: Pobieranie, posiadanie, definicja "pirackiego oprogramowania"??
Przecież masz wyżej "przyklejone" tematy.
Czytać, czytać, czytać.... |
| |
26-01-2012, 07:58
|
| Moderator globalny | RE: Pobieranie, posiadanie, definicja "pirackiego oprogramowania"??
Moim zdaniem w przypadku znalezienia scrackowanego programu, który można ściągnąć legalnie, powinien odpowiadać cywilnie za naruszenie licencji - odszkodowanie: 3x wartość programu.
Jest jednak bardziej niż prawdopodobne, że najpierw wytoczona mu będzie standardowo sprawa z KK, w której będzie się musiał wybronić.
|
| |
26-01-2012, 10:21
|
| Stały bywalec | RE: Pobieranie, posiadanie, definicja "pirackiego oprogramowania"??
Po pierwsze regulacja dotycząca programów komputerowych jest inna niż ta dotycząca filmów, czy muzyki. Dla programów, np. gier, pierwszorzędne znaczenie ma umowa licencyjna. Oprogramowanie pirackie w takiej sprawie, to takie, które posiadasz bez odpowiedniej licencji. Jeżeli chodzi o Policję, to właśnie z takimi rzeczami głównie są problemy - windows, winrar, photoshop, windows office i inne, a nie z muzyką czy filmami. Policja często z własnej inicjatywy ściga piractwo komputerowe, wpisane w znamiona przestępstwa z art. 279 kk §2 lub §3. Jak dla mnie używanie oprogramowania umożliwiającego oszukanie licencji nadal wyczerpuje znaczenie "kto bez zgody osoby uprawnionej uzyskuje cudzy program komputerowy".
art. 278 KK
§ 1. Kto zabiera w celu przywłaszczenia cudzą rzecz ruchomą, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto bez zgody osoby uprawnionej uzyskuje cudzy program komputerowy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
§ 3. W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
§ 4. Jeżeli kradzież popełniono na szkodę osoby najbliższej, ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego.
§ 5. Przepisy § 1, 3 i 4 stosuje się odpowiednio do kradzieży energii lub karty uprawniającej do podjęcia pieniędzy z automatu bankowego.
Wszystko co napisałem znajdziesz na tym forum, jak dobrze poszukasz.
|
| |
26-01-2012, 11:04
|
| Moderator globalny | RE: Pobieranie, posiadanie, definicja "pirackiego oprogramowania"?? Cytat:
Napisał/a faab Jak dla mnie używanie oprogramowania umożliwiającego oszukanie licencji nadal wyczerpuje znaczenie "kto bez zgody osoby uprawnionej uzyskuje cudzy program komputerowy". |
Moim zdaniem decydujące znaczenie ma tutaj sposób uzyskania oprogramowania.
Jeżeli ściągasz program, ze strony, przez którą jest nielegalnie rozpowszechniany, po czym stosujesz cracka, by móc go używać, to jak najbardziej.
Trudno jednak mówić o uzyskaniu bez zgody w przypadku, gdy program jest ściągnięty ze strony producenta - tak, jak na przykład w przypadku programu WinRar.
|
| |
26-01-2012, 11:08
|
| Stały bywalec | RE: Pobieranie, posiadanie, definicja "pirackiego oprogramowania"??
Tyle, że licencja WinRar wyraźnie zobowiązuje do zaprzestania korzystania z programu po 40 dniach. Używając programów "fixujących" ingerujesz w działanie programu, a więc nielegalnie uzyskujesz dostęp do jego funkcji. Rozbija się o to, czy uzyskanie programu = pobranie go z internetu, czy uzyskanie = umożliwienie pełnego korzystania. Tak to widzę, sam jestem ciekaw, jakby wypowiedział się Sąd.
Jeżeli byłoby tak, jak napisałeś wyżej, to bez wątpienia nie ma mowy o przestępstwie.
|
| |
26-01-2012, 12:49
|
| PoczÄ…tkujÄ…cy | RE: Pobieranie, posiadanie, definicja "pirackiego oprogramowania"?? Cytat:
Napisał/a faab Jeżeli byłoby tak, jak napisałeś wyżej, to bez wątpienia nie ma mowy o przestępstwie. |
Rozumiem Kolejne pytanie.Załóżmy, że posiadam na dysku scrakowane aplikacje trial. Jestem programistą który potrafi napisać aplikację która jednym kliknięciem w parę sekund zamieni scrakowane aplikacje z powrotem w wersje 30 dniowe poprzez cofnięcie wszystkich zmian w nich wprowadzonych?
I teraz, taki scenariusz, póka do mnie policja która chce znaleźć u mnie nielegalne oprogramowanie. Patrze przez okno, "o cholipka policja" Klikam raz w swój "programik" ten przywraca piraty w wersje trial. Pytanie:
Czy policja będzie sprawdzać, na dysku twardym pliki skasowane, próbować je odzyskać? (bo tylko tak może udowodnić, że aplikacje były używane bez licencji w wersji pełnej, poprzez ingerencje w nie).
Czy w ogóle policja doszukuje się w swoich crime labach skasowanych plików w celu znalezienia nielegalnych treści, oraz czy ma do tego prawo, czy ma prawo posłużyć się w sądzie "skasowanymi" plikami aby udowodnić oomuś winę?
Przecież mogłem kupić dysk używany od kogoś i te skasowane pliki mogły nie być moje.
Co sÄ…dzicie?
|
| |
26-01-2012, 12:59
|
| Stały bywalec | RE: Pobieranie, posiadanie, definicja "pirackiego oprogramowania"??
Wszystko zależy od Policji i prokuratury. U mnie w mieście, z tego co mówią ludzie, zdarzyło się kilka sytuacji, w których dyski twarde przesyłane są do analizy. Tak ma prawo posłużyć się danymi uzyskanymi na podstawie takiej ekspertyzy. Jednak nie da rady precyzyjnie odpowiedzieć na to pytanie.
"Przecież mogłem kupić dysk używany od kogoś i te skasowane pliki mogły nie być moje." I właśnie w tym rzecz. Przestępstwo musi być przypisane do konkretnej osoby Przy takiej linii obrony, jeśli udowodni się, że dysk był kupiony na giełdzie, itp. to organy mogą mieć problemy |
| |
26-01-2012, 16:52
|
| PoczÄ…tkujÄ…cy | RE: Pobieranie, posiadanie, definicja "pirackiego oprogramowania"??
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.
|
| | | |