Re: Regulamin forum
„przekazanie praw autorskich wymaga formy pisemnej pod rygorem nieważnosci”
A czy gdyby Administrator nakazał podpisywać regulamin w jakikolwiek sposób zmieniło by to okoliczności?
„nie ma pól ekspolatacyjnych wymienionych”
Hmmm...
„W zmian za umożliwienie korzystania z Forum, Użytkownik podpisuje umowę o przekazaniu wszelkich praw autorskich do wszystkich wysłanych przez siebie treści zgodnych z regulaminem forum.
Podpisanie regulaminu upoważnia Właściciela Forum do korzystania z utworów użytkownika bez ograniczeń, na wszelkich znanych polach eksploatacji, w tym:
a) w zakresie utrwalania i zwielokrotniania – wytwarzania dowolną techniką egzemplarzy Utworu, w tym techniką drukarską, reprograficzną, zapisu magnetycznego oraz techniką cyfrową, a także do wprowadzania Utworu do pamięci komputera, publikowania Utworu na stronach internetowych, w szczególności na łamach Forum,
b) w zakresie obrotu oryginałem Utworu albo egzemplarzami, na których Utwór utrwalono – wprowadzania do obrotu, użyczania, najmu lub dzierżawy oryginału albo egzemplarzy,
c) w zakresie rozpowszechniania Utworu w sposób inny niż określony w pkt b) – publicznego wykonania, wystawienia, wyświetlania, odtworzenia oraz nadawania i remitowania za pomocą wizji lub fonii przewodowej lub bezprzewodowej przez stację naziemną lub za pośrednictwem satelity, a także publicznego udostępniania ww. utworu w taki sposób, aby każdy mógł mieć do niego dostęp w miejscu i w czasie przez siebie wybranym, w tym poprzez udostępnianie go w sieci Internet”
Czy coś w tym stylu, by wystarczyło?
„Nie mamy tutaj określonego utworu”
Sprawa jest, można by rzec, wyjątkowo... ciekawa. Przynajmniej z mojej perspektywy, albowiem... forum o którym mowa to tzw. PBF. Nie wiem, czy orientuje się Pan co owy skrót oznacza. W każdym razie już wyjaśniam...
Jest to tzw. forum opisowe, gdzie użytkownicy piszą coś w rodzaju własnego opowiadania... każdy post zawiera jego fragment.
W związku z nietypowością wiadomości, posty tego typu można chyba uznać za utwór? Opowiadanie, czy też fanficki to utwory pisane prozą, czy więc Administrator strony stałby się własnością ich wszystkich?
„Nie każda nazwa podlega ochronie.”
No dobrze, a co z nickiem? Jeżeli jestem posiadaczem pseudonimu, który w POLSCE jest nie tyle rzadki, co wręcz unikatowy, czy mogę go, brutalnie rzecz ujmując, posiąść?
Problem polega na tym, że przydomek jest imieniem japońskim i w tym też języku coś oznacza... jednak w Polsce nikt (mam nadzieję :P ) nie przypisuje go sobie.
Ah, dziękuje za tak szybką reakcję. Jestem naprawdę wdzięczny.
|