Pełnomocnictwo
Mam pytanie. Moja mam lat 69 , w dniu 06.01.2010 upadła przechodząc przez jezdnię na wysokości wjazdu do zakładu pracy CHofum w Chocianowie . Zaistniał problem kto odpowiada za ten wjazd zakład Chofum czy Urząd Miasta i Gminy Chocianów. W dniu dzisiejszym odbyły sie oględziny miejsca zdarzenia celem ustalenia gdzie faktycznie sie przewróciła i kto odpowiada za ten teren. Ja jako córka miałam pisemne pełnomocnictwo mojej mamy do reprezentowania jej przy tych oględzinach. Przedstawiciel ze strony Chofumu zaczął krzyczec do mnie i do mamy , że to pelnomocnictwo nie jest ważne , że musi być podpisane przez notariusza lub radce prawnego. Drugi przedstawiciel Chofumu krzyczal dpo mnie , ze mam się zamknąć , siedzieć cicho i sie nie odzywać. Było to przy dwóch paniach z Urzędu Miasta i Gminy Chocianów. Moja mam cały czas leczy złamana reke , jest w zlej kondycji psychicznej , zaczałe płakać . ja nie wiedziałem co mam robić. Proszę mi powiedzieć , czy to pełnomocnictwo jak dała mi moja mama jest ważne bez podpisów notariusza lub radcy prawnego. Czy moge założyc sprawę cywilna o niewlaściwe zachowanie przedstawiciela zakładu Chofum? Dziękuje z góry za informacje.
|