Umowa kupna sprzedaży samochodu
Witam.
Mam problem jakiś tydzień temu sprzedałem samochód. Autko było w idealnym stanie jedynie miał słaby akumulator ale oczywiście poinformowałem o tym kupującego. Pan przejechał się nim stwierdził że chodzi jak to ujoł "jak w zegarku". Dziś gość do mnie zadzwonił i mówi że silnik był rozbierany, miał przeprowadzany remont i co najlepsze mówi że w tym roku było to robione bo rozebrał go i stwierdził że uszczelka pod głowicą jest z tego roku. Jak się bronić bo wiem na pewno że nic przy silniku nie było robione przez ten rok od kiedy go miałem oprócz regularnej wymiany oleju. Facet straszy mnie sądem i jakimiś kosztami ekspertyzy. Co robić i jak udowodnić że ja nic przy silniku nie robiłem jeśli on go rozebrał i straszy mnie dodatkowo poniesionymi kosztami?? Proszę o pomoc.
Pozdrawiam Łukasz
|