Zakup działki budowlanej i przyłączenie do sieci energetycznej a poprzedni włąściciel - Forum Prawne

padamus

Witam,
mam nastepujÄ…cÄ… sytuacjÄ™:
w czerwcu b.r. zakupiłem działke budowlaną. poprzedni właściciel przekazał mi informację, że wystąpił już z wnioskiem o przyłącze energetyczne i że wszystko będzie załatwiał. Mniej więcej po miesiącu od zakupu działki otrzymałem od niego imformację, że zakład energetyczny przygotował już umowę i w związku z tym są pewne koszty - około 18 tyś pln a że są łącznie 3 działki to wyjdzie po 6 tyś na głowę.
Sprawa wydała mi się podejrzana więc udałem się osobiście do ZE żeby wystąpić z wnioskiem o przyłączenie. Przy okazji dostałem pełen obraz sytuacji przyłącza o które wystapił poprzedni właściciel: przyłącze na 9 działek i łączny koszt okolo 18 tyś - czyli chciał mnie krótko mówiąc oszukać.
W bardzo niemiłej atmosferze poinfomowałem o tym poprzedniego właściciela i sprawa stanęła na tym, że sam wystepuje z wnioskiem (pan mi tłumaczył że nie mam pojęcia ile to wsztstko kosztuje itp. generalnie ściema)
Ponieważ było to tuż przed urlopem, postanowiłem że sprawą zajmę się po. No i po udałem się do ZE złożyć wniosek. Pan w ZE wszystko sprawdził i przekazał mi informację że poprzedni właściciel podpisał już umowę na przyłączenie 9X12 KW (w tym mojej działki) i zobowiązał się do zapłaty za calość do końca roku. W tej sytuacji doradzono mi, żebym skontaktował się z nim i podpsiał umowę cesji (i tu zakładam że będzie za to chciał dużo pln)
I tu pojawia się moja wątpliwość co do dalszego działania:
1. Moim zdaniem poprzedni własciel popełnił przestepstwo - zawarł z ZE umowę w lipcu (od czerwca ja jestem posiadaczem jednej z tych działek) nie będąc juz właścicielem jenej z działek na którą min. opiewa umowa; i tu mógłbym mieć argument przy upieraniu się z jego strony o zapłatę za cesję
2. Mógłbym poczekac do końca roku aż zapłaci ZE za przyłącze 9X12KW. ZE zrealizuje inwestycje czyli postawi mi skrzynke w granicy działki. Poprzedni właściciel nie będzie miał nic do gadani- tak sądzę.

Poradźcie proszę co zrobić, bo wydaje mi się że poprzedni właściciel poświadczył nie prawdę w dokumentach (przestępstwo z art. 271 Kodeksu karnego) lub dokonał oszustwa (art. 286 K.k.). Co powinienem w takiej sytuacji zrobić.
Przemek

padamus

dodam jeszcze pytanie: czy poprzedni właściciek mógł zawrzeć umowę przyłączeniową nie będąc juz włąścicielem na podstawie tylko prawidłowo złożonego wniosku o przyłączenie (bo tylko w momencie składania wniosku był właścicielem tej działki)?
pozdrawiam Przemek

stom

Niech ZE policzy ile należy się za 12kW i tyle maksymalnie możesz mu zapłacić. Jak się nie zgodzi to złóż swój wniosek o warunki. Kodeksu Karnego lepiej nie wyciągać bo to nie takie oczywiste. Raczej nic nie wskórasz a się naużerasz i niesmak pozostanie.

pelagius

Mnie to też się podejrzane wydaje, że ktoś nie będąc właścicielem składa skuteczny wniosek o przyłączenie cudzej działki do sieci energetycznej. Niestety, nie znam się na prawie energetycznym, może niech panu podadzą podstawę wydania takiej decyzji.

Choć to może już dla Ciebie oczywiste załączam linki raczej dla innych zainteresowanych o link 1
Link 2
Link 3
link 4
Link 5 URE

Skoro masz pomysł czekać aż wykona za Ciebie przyłącze to niestety nie ma aż tak łatwo, że coś za darmo dostaniesz. Gdy pojawi się na twojej posesji całe to instrumentarium to w świetle prawa będziesz bezpodstawnie wzbogacony.

Podstawa to art 405 kc:
Kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości.

Gdy Ci już wprowadzą tą sieć, to sąsiad wystąpi do Ciebie z żądaniem zapłaty za przyłączenie podając prawdopodobnie kwotę wyższą od ceny przyłączenia. Wtedy ty podniesiesz, że nic nie chciałeś aby na twoim gruncie robili a właściwie to miało to być wliczone w cenę nabycia. Wtedy sąsiad wystąpi do sądu o zapłatę wartości wzbogacenia (wydaje się, że żądanie wydania rzeczy w naturze będzie niemożliwie, jako że sieć stanie się częścią składową nieruchomością, oraz będzie to gospodarczo-niecelowe).
Na skuteczną obronę zasadniczo nic Ci nie będzie przysługiwało jako, że taka sieć ma sens na twojej działce ma sens, wtedy może sąd ze względu na charakter tego wzbogacenia rozłoży na raty zwrot wartości tego wzbogacenia.

Ponadto, wydaje się, że alternatywnie mógłbyś podnieś albo zarzut gdyby wystąpił z żądaniem zapłaty albo gdybyś sam wystąpił do sądu z powództwem z przepisu regulującego stosunki sąsiedzkie z art. 151 kc:
Jeżeli przy wznoszeniu budynku lub innego urządzenia przekroczono bez winy umyślnej granice sąsiedniego gruntu, właściciel tego gruntu nie może żądać przywrócenia stanu poprzedniego, chyba że bez nie uzasadnionej zwłoki sprzeciwił się przekroczeniu granicy albo że grozi mu niewspółmiernie wielka szkoda. Może on żądać albo stosownego wynagrodzenia w zamian za ustanowienie odpowiedniej służebności gruntowej, albo wykupienia zajętej części gruntu, jak również tej części, która na skutek budowy straciła dla niego znaczenie gospodarcze.

Czyli jeżeli przekroczono z winą umyślną to będziesz mógł żądać przywrócenia stanu poprzedniego. Tylko, że ten aspekt będziesz musiał udowodnić. Wydaje się, że fakty, które przedstawiłeś przemawiają za takim uznaniem. Kwestia czy sąd to uzna, bo usuwanie łącza energetycznego z działki jest gospodarczo wątpliwe.

Pozdrawiam, pisz co dalej z sÄ…siadem
GZ

pelagius

Rzeczywiście powództwo o usunięcie tej linii zapewne będzie podważone na podstawie art. 5 o nadużyciu prawa. Ten przypadek prawie podręcznikowo by podpada pod art 5 kc. Byłoby to skorzystanie z własnego prawa w celu dokuczenia komuś innemu. Być może sąd uwzględniłby wszystkie okoliczności tej sprawy, ale trzeba by wszystko odpowiednio udokumentować a słowa to marny dowód.

Wydaje się, że odwetu można byłoby dokonać w ten sposób, że gdyby panowie z ZE chcieli już przyłączać twoją działkę do sieci to byś od nich zażądał podstawy. Oni mogliby Ci pokazać wniosek/dokumenty wystawione na sąsiada i ty byś im odmówił wejścia na swój grunt (chyba, że przez twój grunt musi iść sieć do sąsiada wtedy Cię przymuszą do założenia służebności przesyłu). Wydaje się, że gdy nie ma konieczności stanowienia służebności przesyłu, odmawiając robotników przyłączenia sieci, ponieważ właściciel się zmienił i wystąpił o to niewłaściwy podmiot, musieliby odstąpić od prac, zaś pewnymi kosztami obciążyć sąsiada.
Przyznam, że to może być trochę ryzykowne. No pain, no game.