założono mi konto w banku bez mojej wiedzy i zgody
witam.
mam problem z bankiem w którym kiedyś starałam się o kartę kredytową. Nie podpisałam tam żadnego dokumentu a jedynie przedstawiłam zaświadczenie o zatrudnieniu zarobkach. Do zawarcia umowy w końcu nie doszło a po około 5 miesiącach przychodzi na mój adres z dowodu osobistego (mieszkam w innym miejscu oddalonym od domu rodzinnego 400 km) wezwanie do zapłaty "niedopuszczalnego debetu na koncie". (około 50zł) Wybrałam się do tego banku prosząc o wyjaśnienie sprawy , ponieważ nigdy żadnego konta w tym banku nie zakładałam. Pani z obsługi klienta wstukała moje dane do komputera i mówi mi że musiałam zakładać konto ponieważ w systemie jest. Około pół godziny zajęło pani przeszukanie różnych szufladek z dokumentami i nie powiodło się. Mojej umowy nie ma. Pani powiedziała że część dokumentów przesłali w inne miejsce i skontaktuje się z nimi a wtedy do mnie zadzwoni i wyjaśnimy sprawę. mija kolejny miesiąc , telefonu od pani nie ma a ja dostaję kolejne wezwanie do zapłaty (ok.100zł) i grożą mi umieszczeniem w biku. Zadzwoniłam do banku , do tej miłej pani , a ona mówi ,że nie ma się czym martwić bo ona już zamknęła to konto i faktycznie ja niczego nie podpisywałam tylko ona myślała ,że skoro staram się okartę kredytową to i konto będę chciała mieć i je założyła.
Co teraz z tym fantem zrobić. Bo skąd mam wiedzieć ,że konto , którego nie zakładałam zostało zamknięte,czy nie umieszczą mnie w biku jako dłużnika i czy nie przyjdą kolejne wezwania do zapłaty? Czy powinnam żądać od banku jakiegoś zadośćuczynienia?
|