Wierzyciel chce przedawnienia roszczeń ?!
Witam!
Obecnie wyroku w postępowaniu uproszczonym się uprawomocnił i nie wiem, czy złożyć odwołanie. Nie jestem do końca przekonany, czy postępuję prawidłowo.
1. Gmina wypowiedziała umowę najmu w 06.2000.
2. Zaraz potem (10.2000) zamknęła mieszkanie na swoje zamki (jest dowód). Nikt tam nie mieszkał do 2009.
3. W 2010 zarządała zapłaty przez sąd za wszystkie lata.
4. Po skardze na żądanie zapłaty z dowodami, że nikt tam nie mieszkał i że gmina doprowadziła mieszkanie do stanu ruiny a dodatkowo- nie udostępniła mieszkania, pojawiła się sugestia sądu, że roszczenie jest przedawnione.
Nie wiem czy podtrzymać ten wniosek o przedawnieniu bo w/g mnie wpłacone sumy pokrywają okres faktycznego zamieszkiwania a na lata, za które gmina żąda pieniędzy (ok. 21 tyś. zł) nie było umowy najmu. To wygląda na próbę wyłudzenia kasy za ten czas. Czy jeżeli podtrzymam wniosek o przedawnienie roszczenia gminy, to będę mógł sądzić ich za zamknięcie mojego dobytku i próbę wyłudzenia czy też ta możliwość przepadnie.
Ta sugestia zgłoszenia przedawnienia umożliwia gminie wyciągnięcie ode mnie pozostałej sumy tj. ok. 2000zł. i przyznanie się do długu. Mnie nie było w mieszkaniu, nie liczyłem się z możliwością powrotu do niego, mogli je wynająć komuś- nie było od 2000 umowy ze mną. Dlaczego żądają tych pieniędzy? Za czas zamieszkiwania zapłaciłem. Może gdybym wycofał wniosek o przedawnieniu to mógłbym doprowadzić do anulacji tych roszczeń. Przecież gmina sama zamknęła i nie udostępniła przez te lata mieszkania.
Bułoby mi bardzo miło gdyby ktoś fachowo wyjaśnił mi ten ewenement.
|