Najpierw są , wyrok, klauzula wykonalności a dopiero potem komornik, wiec nie tak od razu.
Tak więc żeby dać sprawę do komornika wierzyciel musi wyłożyć sporo pracy, pieniędzy i czasu.
Z drugiej strony 500 zł, to mała kwota i raczej warto ją spłacić, więc myśle ze nie ma co gadać z windykatorami, kótrzy są szkoleni zeby straszyć, tylko napisać bezpośrednio do właściciela długu o planowanym harmonogramie spłat.
I od razu zacząć realizować ten harmonnogram nie przejmujac sie windykatorami.
Właściciel długu jak zobaczy ,że płacisz pierwszą ratę i długu znaczaco ubywa musiałby być wyjątkowym złosliwcem zeby podał Cię do sądu.
(no chyba że chcesz płacic po 5 zł miesięcznie).
|