[cytat

iprzack]Czy może najpierw wysłać pismo do banku, oczywiście odpowiednio udokumentowane ?[/cytat

iprzack]
Tak.
Istnieje szansa (oczywiście niewielka), że bank oceni sytuację na podstawie Pana argumentacji i ewentualnych dokumentów i stwierdzi, że nie ma szans w Sądzie. W takim wypadku uniknie Pan procedury sądowej.
[cytat

iprzack]czyli pozostaje mi jedynie wystÄ…pienie na droga sÄ…dowÄ… ?[/cytat

iprzack]
Nie.
Pan nie musi występować do sądu. To bank jako wierzyciel wystąpi ewentualnie do Sądu i wtedy będzie możliwość i konieczność powołania argumentów i dowodów, które prowadzić będą do stwierdzenia, że umowa jest nieważna.
Wszystko co zostało powyżej wspomniane nie zmienia faktu, że kwotę którą Pana matka otrzymała prawdopodobnie będzie trzeba zwrócić ... z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia.
[lex

iprzack]Art. 405 k.c.
Kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. [/lex

iprzack]
Jednakże, ewentualna obrona mogłaby zostać oparta o ...
[lex

iprzack]Art. 409 k.c.
Obowiązek wydania korzyści lub zwrotu jej wartości wygasa, jeżeli ten, kto korzyść uzyskał, zużył ją lub utracił w taki sposób, że nie jest już wzbogacony, chyba że wyzbywając się korzyści lub zużywając ją powinien był liczyć się z obowiązkiem zwrotu. [/lex

iprzack]
Aczkolwiek kwestia jest dosyć skomplikowana.
Należałoby sobie odpowiedzieć na pytanie czy stan psychiczny matki może zostać uwzględniony i czy może prowadzić do wniosku, że skoro znajdowała się w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli to nie jest osobą, która "powinna była liczyć się z obowiązkiem zwrotu".
Nie podejmuję się odpowiedzi na to pytanie, gdyż moja wiedza i doświadczenie w tej kwestii jest zerowe, a nie chciałbym Pana wprowadzać w błąd.