duzy dlug - Forum Prawne

neira

witam,


bliska mi osoba ma kilka pozyczek. jest to rencista - renta ok 2000zl plus renta nieletniej corki po smierci matki 400 zl, niestety jego dlugi [w tym pozyczki zmarlej zony, ktore ona brala na leczenie a ktore nie zostaly umorzone po jej smierci] znacznie przewyzszaja dochody. miesieczniej samych pozyczek ma do splacania ponad 3000 zl. moj partner, a jego syn pomaga jak moze, spalaca jedna pozyczke i oplaca mieszkanie, oni zyja skromnie, czesto na leki brakuje ale i tak jest za malo.

probowalismy dogadac sie z bankami, chyba dwa zawiesily splate na kilka miesiecy, ale na dluzsza mete to i tak nic nie zmienia. nie chca tez obnizyc miesiecznych rat [to byloby jakies rozwiazanie, bo wtedy wystarczalo by na zycie a on przez nastepne x lat by powoli spalacal]. niestety nie mozemy zmusic bankow.

myslelismy o bankructwie, ale on nie ma nic tak naprawde. mieszkanie po smierci zony zostalo podzielone miedzy niego i dzieci, on swoja czesc przepisal na mojego partnera, bo on i tak za to mieszkanie placi.

nie zrozumcie mnie zle, on chce to splacac i my tez chcielibysmy, ale nie ma z czego.

czy jest mozliwosc zeby na drodze sadowej doprowadzic do zmniejszenia rat do minimum? czy sa jakiekolwiek inne mozliwosci zeby to zalatwic? z mieiaca na miesiac jest coraz gorzej, na nic nie wystarcza.

w pewnym momencie nie bedzie z czego splacac i zastanawiamy sie co wtedy sie stanie. jakie beda konsekwencje.

BOHO

może konsolidacja kredytów ?

korf

Sąd nie ustala rat kredytów, nie podwyższa, minimalizuje....
Władne tylko banki....
Konsekwencje? Komornik...

neira

aha, czyli banki pojda do sadu, pozniej sprawa trafi do komornika. ale co komornik mu moze odebrac skoro nic nie ma a mieszka w mieszkaniu ktore jest podzielone miedzy jego dzieci? niech zajmuje rente, dla nas to ok, moze zajac nawet cala, zeby te dlugi powoli sie splacaly, ale czy to wszystko?

dzieki x

korf

W/g Twoich informacji Wszystko.
Zajmie rentę (Jej część) konto bankowe, ruchomości..... Dług powiększy się o koszty i odsetki..
I proszę pamiętać, że długi można dziedziczyć...

neira

aha, czyli gyby on przestal placic raty to bank ida do sadu, pozniej wchodzi komornik i zajmuje rente i konto bankowe na ktorym i tak nic nie ma oraz ruchomosci? dla nas to swietnie, bo czesc renty bedzie szla na splate dlugow co miesiac [nawet jak te dlugi sie powieksza to nic, i tak bedzie splacal do konca zycia] a czesc mu zostanie. to i tak wiecej niz ma teraz. mieszkanie i rachunki my oplacamy wiec bedzie dobrze. musze tylko poczytac jakie ruchomosci moze komornik zajac, ale tv czy podobne sprzety mozemy ponownie mu kupic.

dla nas komornik to naprawde byloby wybawienie, bo w koncu on placilby co miesiac troche mniej niz ma dochodow, przeciez on od kilku lat placi wiecej niz ma dochodow. to jest wlasnie nasz problem, bo on przez to nie ma normalnego zycia, ani my.

wiem ze dlugi sie dziedziczy, moj partner z czescia mieszkania odziedziczyl dlug po mamie. ale po ojcu nie bedzie spadku wiec nie bedzie czego dziedziczyc.

czyli chyba powiemy mu zeby przestal splacac kredyty i niech komornik wchodzi i zabiera czesc renty, skoro banki nie chca zmniejszyc rat to one i tak beda zmniejszone do poziomu, ktory bedzie w stanie komornik zabrac z renty.

jak rozmiem nie ma innego wyjscia, prawda? x

suoik

Wspomniałaś o tym, że dłużnik przepisał na twojego partnera część nieruchomości - niestety, oznacza to, że i twoj partner będzie mógł narazić się na komornika, bowiem na pierwszy rzut oka była to czynność z pokrzywdzeniem wierzycieli (banków).
Napisz coś wiecej na temat owego "przepisania".
Jeżeli kupicie "mu" telewizor, to komornik i tak będzie mógł go zająć, bo jeżeli mu "dacie" to już jest jego.

neira

hmmm, po smierci mamy mojego partnera mieszkanie jego rodzicow zostalo normalnie podzielone miedzy ojca i 3 dzieci. niestety jedna z siostr mojego partnera nie interesuje sie rodzina, nie ma z nia kontaktu i generalnie byly z nia same problemy. najwazniejsze bylo zeby po smierci ojca ona nie dostala kolejnej czesci mieszkania. my nie mieszkamy w polsce i to meiszkanie nie jest nam potrzebne, chodzilo o to, zeby mogla tam zawsze mieszkac najmlodsza siostra mojego partnera, ktora jest jeszcze nieletnia. ojciec przepisal swoja czesc na mojego partnera aby w razie jego smierci splacenie drugiej corki nie bylo duzym problemem, bo im mniej ma udzialu w tym mieszkaniu tym taniej to nas wyniesie.

drugim powodem przepisania bylo to, ze moj partner i tak placi czynsz za to mieszkanie od kilku lat i ze zaplacil kilka rat za wykup tego mieszkania, gdy po smierci mamy na jego ojca spadly te wszystkie pozyczki i zostal bez pieniedzy. wiec ojciec postanowil ze przekaze mu swoja czesc skoro on i tak za to placi.

a o tym kupieniu nowych sprzetow, to mialam na mysli, ze jak komornik zabierze to co on ma, to my pozniej mu to kupimy.

chodzi nam o to tylko zeby te raty wynosily tyle co jego renta czyli ok 2000 a z reszta my mu pomozemy, szczegolnie ze ma nieletnia corke na utrzymaniu. ale gdy raty wynosza ok 3000 to jest ciezko. nawet mimo ze my oplacamy jedna rate i mieszkanie plus wysylamy jemu pieniadze, to im nie wystarcza na nic

nie rozumiem bankow, on chce placic, tylko nie moze tyle ile oni chca, bo niestety po smierci zony kredyty nie zostaly umorzone mimo ubezpieczenia, tlumaczyli ze ona byla juz chora gdy je brala. jesli komornik wejdzie to oni i tak miesiecznie beda dostawali mniej niz teraz, wiec czemu nie moga na to sie zgodzic bez komornika?

suoik

przepraszam, pogubilem sie - kto jest obecnie właścicielem mieszkania zamieszkiwanego przez DŁUŻNIKA (trzymaj się tej nazwy, żeby się nie pomieszało). Co się stało z udziałem dłużnika - napisałaś, że dłużnik przepisał go (ten udzial w mieszkaniu) na twojego PARTNERA - moje pytanie - na jakiej podstawie prawnej (jakaś umowa?). Bo jeśli była to darowizna, to BANK (WIERZYCIEL) może uznać że DŁUZNIK działał z pokrzywdzeniem wierzycieli "przepisując" ten udział w mieszkaniu. Jeżeli nie dostał ekwiwalentu (zapłaty za to przepisanie - np darowizna) od twojego partnera, to BANK może żądać zaspokojenia z tej nierucjomości. Jeżeli czynność byłą odpłatna (np.: Dłużnik sprzedał Partnerowi nieruchomość) Banki mogą zaspokoić się z części przepisanej mieszkania, jeżeli TWOJ PARTNER WIEDZIAŁ lub MÓGŁ DOWIEDZIEĆ się że przez owo przepisanie DŁUŻNIK krzywdzi wierzycieli (banki)...

neira

wybacz, wlascicielem mieszkania jest trojka dzieci dluznika, w tym moj partner. byla to darowizna. na razie dluznik spalaca wszystko, ale robi sie coraz trudniej, wiec chcemy wiedziec jak sprawy moga sie dalej potoczyc. zalezy nam na tym zeby miesieczne obciazenia dluznika sie zmniejszyly, dlatego pomyslalam ze komornik ktory zajmie jego rente to dobry pomysl. ale widze ze nic nie jest tak proste jakby moglo sie wydawac.

nie rozumiem dlaczego komornik moglby sie interesowac tym ze dluznik, w czasie gdy normalnie splacal swoje kredyty, przekazal czesc mieszkania synowi. to nie bylo tak, ze grunt zapadal mu sie pod nogami, i przepisal czesc mieszkania zeby komornikmu tego nie zabral.
czy jest tak, ze jak ja mam kredyty, przepisze cos drugiej osobie jako darowizne, a po jakims czasie zaczne miec problemy ze splata moich dlugow to komornik przyczepi sie do jakiejs darowizny z przeszlosci, z czasow gdy normalnie splacalam kredyty?

neira

gdzies przeoczylam ta odpowiedz

on twierdzi ze dowiadywal sie w bankach i ze sie nie zgodzili, tzn jest za duzo dlugw zeby skonsolidowac, czy cos w tym stylu

korf

Maglowanie bezsensowne...Pytająca wie już wszystko. Reszta to harlekin...

neira

gdybym wiedziala wszystko to nie marnowalabym czasu na zadawanie pytan. o to chodzi ze nie wiem, co jest niestety frustrujace. oczywiscie ze gdy bedziemy w polsce to pojdziemy do prawnika oraz jeszcze raz do bankow, ale ja chce juz wiedziec jakie mamy mozliwosci gdy kolejne rozmowy z bankami zawioda. komornik nam pasuje, ale dowiedzialam sie od was, ze moze on mieszac sie w jakies darowizny z przeszlosci czego niestety nie rozumiem.
ale gdyby te ponad 60% mieszkania wrocilo do dluznika, to co komornik z tym zrobi? ponad 30% jest w posiadaniu dzieci, wiec komornik nie sprzeda mieszkania.


harlekin? nie rozumiem. x

suoik

Ustawodawca słusznie wyszedł z założenia że dłużnik, który spłaca wierzyciela bezinteresownie nie powinien ZA DARMO oddawać czesci swojego majątku. Wyobraź sobie, że pożyczasz mi 100 000 zł, a ja następnego dnia oddaję wszystko co mam swojemu synowi i informuje, że nie mam z czego ci oddac. To byłoby nie fair.
Jest to instytucja mająca tysiące lat, wywodząca się z prawa Rzymskiego. Niestety, dla mnie, obiektywnego obserwatora, "nasz" DŁUŻNIK" chciał wykiwać banki. Nikt kto ma problemy finansowe nie rozdaje majątku...

korf

Mnożysz problemy, zbyt wybiegasz w przyszłość! Udzieliłem ci wyczerpującej odpowiedzi.
Pan który podpowiadał Suik czy jakoś tak....namieszał. Art. 527 Skarga Pauliańska nie ma na obecna chwilę zastosowania.
Komornik jest potencjalnym zagrożeniem, z naciskiem na potencjalny.

Ostatnia rada. Pani znajomości prawa jest zerowa. Konieczny pełnomocnik, który pozamiata, poukłada, posprząta. Będzie miał dostęp do dokumentów.

# harlekin to takie opowiadania nie mające nic wspólnego z rzeczywistością. Wiodący temat to emocje i relacje damsko-męskie.