Witam,
w dniu dzisiejszym 28-10-2011 otrzymałem wezwanie do zapłaty od PZU w którym - "Zespół Windykacji w Warszawie informuje, iż na podstawie: Art. 828 § 1 Ustawy z dnia 23 kwietnia 1964r. - kodeks cywilny (Dz. U. z dn. 18.05.1964, Nr 16, poz. 93 z późn. zm.) jest Pan zobowiązany do dokonania zapłaty łącznej kwoty z tytułu: zwrotu wypłaconego odszkodowania.
Podstawą żądania PZU są następujące okoliczności:
W dniu 10.09.2010 roku
na skutek awarii odpływy od zlewozmywaka w mieszkaniu 54 doszło do zalania mieszkania 52. Spółdzielnia Mieszkaniowa potwierdziła pisemnie okoliczności i przyczynę powstania szkody.
Wpłatę wymienionej kwoty należy dokonać na rachunek PZU S.A. w terminie do dnia 01-11-2011.
W przypadku niezapłacenia kwoty we wskazanym terminie zmuszeni będą podjąć czynności windykacyjne zmierzające do uzyskania zapłaty przysługującej PZU kwoty.
Jednocześnie informują, iż w przypadku, gdy posiadam dokumentację, która wskazuje na brak obowiązku zapłaty, lub obowiązek zapłaty w innej wysokości niż wskazana w wezwaniu, bądź na podstawie której zobowiązanym do zapłaty powyższej kwoty jest inna osoba, uprzejmie proszą o dostarczenie przedmiotowej dokumentacji."
Dodam:
dnia 21 września 2010 roku Zarząd Spółdzielni informuje, że 10.09.2010 hydraulik Spółdzielni stwierdził zalanie lokalu 42, które nastąpiło z Pana winy (uszkodzenia odpływy z kuchni).
Z związku z powyższym Spółdzielnia zobowiązuje Pana do usunięcia powstałych szkód w lokalu 42 w porozumieniu z właścicielem tego lokalu, w terminie 14 dni od otrzymania niniejszego pisma.
Decyzja zgodna jest z art. 415
KC stanowiącym, iż "kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia".
Dnia 06-10-2010 roku zawiadomiłam Spółdzielnię.
Nie poczuwam się w pełni odpowiedzialny za szkody powstałe na wskutek zalania mieszkania 42. Prosiłem o uzasadnienie przepisami prawa budowlanego co do mojej pełnej odpowiedzialności za rury kanalizacyjne z odpływu kuchennego, które przebiegają pod wanną sąsiada z lokalu 52.
Do dnia dzisiejszego nie otrzymałem odpowiedzi od Spółdzielni. Otrzymałem zaś wezwanie do zapłaty za szkody w lokalu 52.
Sprawia ma się następująco.
Lokal 52 jest lokalem sąsiadującym na tej samej kondygnacji co mój 54 zaś lokal 42 jest lokalem na niższej kondygnacji lokalu 52.
Lokal 52 Lokal 54
Lokal 42
"Jeżeli na przykład pękła rura w stropie, to o odszkodowanie należy się ubiegać wspólnoty mieszkaniowej. Odpowiedzialność z reguły ponosi zarządca budynku... Utarło się tak, że lokator, lub właściciel lokalu, odpowiada za stan techniczny instalacji, tylko w tej jej części, która bezpośrednio zasila dany lokal w prąd, gaz, wodę lub odprowadza z niego ścieki. Za tzw. "piony" odpowiada zarządca nieruchomości."
Fakty:
1. Do momentu powstania usterki nie byłem świadomy o tym, że moja rura odpływowa z kuchni przechodzi przez lokal sąsiada 52.
2. Nie ma możliwości ani prawa do monitorowania tej rury ze względu tego, że rura znajduje się w innym lokalu (52) do którego nie mam prawa własności.
3. Jedynie Zarządca budunku lub właściciel lokalu ma uprawnienia do tego aby monitorować rury kanalizacyjne w danym lokalu.
4. Próba zrzucenia odpowiedzialności przez Spółdzielnie za rury nie będące rurami pionów.
Czyja jest rura kanalizacyjna wg prawa i kto odpowiada za szkody powstałe na skutej jej uszkodzenia.
Na sam koniec postanowiłem pozostawić przedstawienie całej sytuacji.
Dla przypomnienia:
PION A B C
piętro III Lokal 52 Lokal 54 Lokal 56
piętro II Lokal 42 Lokal 44 Lokal 46
Wszystkie odpływy z łazienki która znajduje się z prawej strony pionów są podłączone do odpływu w danym lokalu tj. odpływ z łazience lokalu 54 czy też 56 odprowadzany jest do pionu w danym lokalu tj. 52, 54, 56.
Kuchnia zaś sąsiaduje z pionem z lewej strony. Tzn. wody kanalizacyjne z lokalu 56 są odprowadzane do pionu, który znajduje się w lokalu 54 i tak samo woda kanalizacyjna z mojego lokalu 54 jest odprowadzana do pionu w lokalu 52.
Pękła rura kanalizacyjna (znajdująca się w lokalu 52), która odprowadza wodę z mojego lokalu 54. Pęknięcie rury miało miejsce blisko pionu w lokalu 52 nie było to pęknięcie w stropie ( w ścianie) między lokalem 52 a 54. Woda która była zużywana w moim lokalu powinna trafić do pionu kanalizacyjnego u sąsiada łazience. Było pęknięcie w okolicach 60-80 cm od ściany. Na wskutek tego pęknięcia gromadziła się woda pod wanna u sąsiada i zalewało mieszkanie sąsiada 42. Sąsiad z lokalu 42 zaalarmował awarię. Spółdzielnia podjęła interwencję i zaczęła szukać uszkodzenia. Znalazła pękniętą rurę u sąsiada z lokalu 52 która odprowadza moje wody kanalizacyjne z kuchni. Stwierdziła, że za te rury Spółdzielnia nie odpowiada. Wg Spółdzielni odpowiada lokal, z którego odprowadzane są ścieki i tak ja stałem się winnym.
Sąsiad z lokalu 42 przyszedł do mnie żądając odszkodowania. Powiedziałem mu, że leży to poza moją kwestią. Dodam, że u mnie w lokalu 54 nie było jakichkolwiek oznak zalewania. Nie mam ubezpieczenia. Sąsiad z lokalu 42 piętro II przepadł bez wieści. Sąsiad z lokalu 52 piętro III mający ubezpieczenie w PZU postanowił zgłosić szkodę. Ubezpieczyciel wypłacił mu a teraz żąda pokrycia kosztów przeze mnie, bo wg spółdzielni to ja odpowiedzialny jestem za rurę która pękła i znajduje się w lokalu poszkodowanego sąsiada z lokalu 52 i zalała dodatkowa sąsiada z piętra niższego 42.
Starałem się opisać jak najbardziej obrazowo.
Chcę napisać pismo do PZU, że nie odpowiadam za rury kanalizacyjne nie będące w moim lokalu. Za rury te odpowiada właściciel lokalu lub spółdzielnia.
Pęknięta rura została naprawiona przez hydraulika w sąsiada w lokalu 52 ale nie mam możliwości kontrolowania jej.
Proszę o pomoc w napisaniu odpowiedniego pisma do PZU tak aby skutkowało na zgodny z prawem ustaleniu właściciela i odpowiedzialności za rury w lokalu.
Podkreślam, że rura pęknięta nie znajdowała się w moim lokalu tylko lokalu poszkodowanego, zaś odprowadza ona wodę z mojej kuchni.
Proszę o pomoc.