10-01-2013, 11:10
|
| Początkujący | Wezwanie do zaniechania naruszenia dóbr osobistych POLICJANTA - czy słuszne?
Prowadzę niewielki lokalny portal informacyjny.
W 2011 roku opublikowaliśmy artykuł, w którym na podstawie relacji świadków zdarzenia poinformowaliśmy o tym, że policjant spowodował wypadek i zbiegł z miejsca zdarzenia. Nie podaliśmy oczywiście danych policjanta, tylko zdanie w stylu "z relacji świadków wynika, że to Jan K. nie pracujący już w naszym mieście policjant."
Z informacji jakie posiadam policjant dogadał się z poszkodowanym i uniknął kary - sąd uniewinnił go do od zarzucanych czynów tj spowodowania kolizji, jazdy bez świateł i braku dokumentów.
Do naszej redakcji wpłynęło właśnie pismo od kancelarii reprezentującej go z żądaniem umieszczenia sprostowania oraz zapłatą 2000 zł za naruszenie dóbr osobistych i utratę zaufania społecznego.
Czy ma on podstawy, aby ubiegać się o taką rekompensatę?
|
| |
10-01-2013, 14:12
|
| Przyjaciel forum | RE: Wezwanie do zaniechania naruszenia dóbr osobistych POLICJANTA - czy słuszne?
Od oceniania tego jest sąd. Tu raczej możemy sobie zgadywać 
Ciężko ocenić czy naruszono dobra nie znając treści artykułu i stanu faktycznego.
|
| |
10-01-2013, 15:48
|
| Początkujący | RE: Wezwanie do zaniechania naruszenia dóbr osobistych POLICJANTA - czy słuszne?
Myslalem, że w sytuacji podania samych inicjałów sprawa jest jasna?
|
| |
10-01-2013, 16:04
|
| Stały bywalec | RE: Wezwanie do zaniechania naruszenia dóbr osobistych POLICJANTA - czy słuszne?
Spytaj sie jakie dobra i czyje zostaly naruszone i niech wskaza miejsce w ktorym to nastepuje, to jako administrator portalu usuniesz te informacje.
|
| |
10-01-2013, 16:16
|
| Początkujący | RE: Wezwanie do zaniechania naruszenia dóbr osobistych POLICJANTA - czy słuszne?
Artykuł zawiera opis zdarzenia (delikwent zwiał z miejsca zdarzenia wykorzystując chwilę zamieszania) oraz stwierdzenie, że [...]z relacji świadków wynika, że to Jan K. nie pracujący już w naszym mieście policjant.[...]
Nie wiem czy sąd uznał, że nie brał on udziału w kolizji, czy że kolizja nie była z jego winy, słyszałem jedynie, że podawał, że oddalił się z miejsca zdarzenia ponieważ był w szoku. Cytat:
Spytaj sie jakie dobra i czyje zostaly naruszone i niech wskaza miejsce w ktorym to nastepuje, to jako administrator portalu usuniesz te informacje.
|
Artykuł na wszelki wypadek zdjąłem z publikacji, ale martwi mnie kwestia żądania odszkodowania. Pismo które otrzymałem wraz z wyrokiem uniewinniającym i pełnomocnictwem: Cytat:
WEZWANIE DO ZANIECHANIA NARUSZENIA DÓBR OSOBISTYCH I USUNIĘCIA JEGO SKUTKÓW
Działając w imieniu [...], pełnomocnictwo w załączeniu, wzywam
do niezwłocznego zaniechania naruszania dóbr osobistych mojego Mandanta w postaci
dobrego imienin, polegającego Na umieszczeniu w dniu [...] na portalu
internetowym [...] artykułu [...]
rozpowszechniającego informację, iż mój Mandanl był sprawcą kolizji drogowej i zbiegł
z miejsca zdarzenia. Jak wynika z sentencji wyroku Sądu Rejonowego [...] został uniewinniony od popełnienia wszelkich zarzucanych mu czynów, ij. o czyn z art. 86 par. 1 k.w.. art. 95 k.w. i art. 88 k.w.
Podkreślam, ze dobra osobiste jako wartości ściśle związane z. osobą ludzka pozostają pod ochroną prawa, a każdy człowiek ma prawo do ich poszanowania. Naruszenie dóbr
osobistych mojego Mandanta skutkuje więc odpowiedzialnością cywilną.
Wobec powyższego, ostatecznie wzywani do zaniechania naruszenia dóbr osobistych mojego Mandanta w opisany wyżej sposób oraz do usunięcia skutków ich naruszenia poprzez opublikowanie na portalu internetowym[...] artykułu mającego charakter
sprostowania publikacji z dnia 3 września 2011 roku (z zastosowaniem identycznego formatu, koloru i rozmiaru czcionki), w terminie 7 dni od dnia doręczenia niniejszego wezwania, pod rygorem skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego.
Ponadto, w związku z faktem, iż przedmiotowa publikacja doprowadziła do naruszenia
dobrego imienia Mandania oraz utraty zaufania społecznego niezbędnego do wykonywania
zawodu policjanta, wzywam do niszczenia na rzecz Mandanta kwoty 2.000 zł tytułem zadośćuczynienia [...]
| |
| |
10-01-2013, 16:54
|
| Stały bywalec | RE: Wezwanie do zaniechania naruszenia dóbr osobistych POLICJANTA - czy słuszne?
Jakies pytania?
|
| |
10-01-2013, 17:00
|
| Początkujący | RE: Wezwanie do zaniechania naruszenia dóbr osobistych POLICJANTA - czy słuszne?
Czy brak wyraźnego wskazania osoby nie jest wystarczajaca przeslanka do odrzucenia żadania odszkodowania?
|
| |
10-01-2013, 17:16
|
| Stały bywalec | RE: Wezwanie do zaniechania naruszenia dóbr osobistych POLICJANTA - czy słuszne?
Ty masz odrzucic zadanie odszkodowania? Jak na razie ja ZADNEGO zadania odszkodowania nie widze, bo nie widze powodu. Widze tylko "cos".
|
| |
10-01-2013, 17:18
|
| Początkujący | RE: Wezwanie do zaniechania naruszenia dóbr osobistych POLICJANTA - czy słuszne?
A mógłbyś jasniej? |
| |
10-01-2013, 17:51
|
| Stały bywalec | RE: Wezwanie do zaniechania naruszenia dóbr osobistych POLICJANTA - czy słuszne?
Napisz jakie dobra zostaly naruszone i wskaz w jaki sposob (oczywiscie chodzi o stanowiska kancelarii). Chodzi o sprostowanie jakiej informacji? Co bylo nieprawdziwe lub oczerniajace? Twoje domysly nie maja nic do rzeczy.
|
| |
10-01-2013, 18:01
|
| Początkujący | RE: Wezwanie do zaniechania naruszenia dóbr osobistych POLICJANTA - czy słuszne?
A czy mozna skutecznie zadac tych 2000 w ciagu 7 dni ? Jest to zgodne z prawem?
|
| |
10-01-2013, 19:03
|
| Stały bywalec | RE: Wezwanie do zaniechania naruszenia dóbr osobistych POLICJANTA - czy słuszne?
żądać można wszystkiego ... ale radziłbym czekać na dalszy rozwój wypadków - tj sprawy w sądzie która na mój wzgląd nie nastąpi - bo przed sądem oskarżający musiałby udowodnić że artykuł dotyczył jego klienta oraz jakie konkretnie dobra osobiste uległy naruszeniu.
|
| |
10-01-2013, 23:19
|
| Użytkownik | RE: Wezwanie do zaniechania naruszenia dóbr osobistych POLICJANTA - czy słuszne?
Tak się zastanawiam, przecież w mediach zawsze podają, że aresztowali tam jakiegoś Zenona W. czy Adama J. podając różne szczegóły dotyczące działalności danej osoby, jak chociażby z Amber Gold czy zabójstwem Magdy w Sosnowcu. Ale tak naprawdę te osoby aż do wyroku sądu są niewinne, prawda? A jednak wszyscy o nich mówią, czego to się dopuścili, w jakich okolicznościach. No tak, tylko że wielkich mediów nikt nie ruszy, bo wielkie media mają swoich wielkich prawników. Najłatwiej to uczepić maluczkich. Dziwna sprawa dla mnie. Czy to oznacza, że teraz każdy policjant mający takie same imię i pierwszą literę nazwiska może żądać odszkodowania, bo poczuje że artykuł jest akurat o nim?
|
| | | |