SPRZEDAŻ TELEFONU POZA ALLEGRO - kupujący twierdzi, że telefon nie jest sprawny - Forum Prawne

lucin713

Witam,

sprzedawałem telefon na allegro (iPhone 4).
W międzyczasie odezwał się do mnie człowiek, który chciał go kupić poza allegro.
Spotkaliśmy się i po obejrzeniu kupujący sfinalizował transakcję.
Dzień później otrzymałem dwa maile i była też rozmowa telefoniczna o tym, że telefon po "bliższym zaznajomieniu się" z nim ma dwie wady:
- przebarwienie na wyświetlaczu
- nie działającą wibrację
Ja jestem pewien, że telefon był w 100% sprawny w momencie sprzedaży.

Co mam zrobić w tej sytuacji, bo nie uśmiecha mi się teraz oddawać części kwoty lub całej, bo sprzedający się rozmyślił albo robi to z premedytacją.

Teraz otrzymałem smsa, ze daje mi jeden dzień na odpowiedź inaczej podejmie odpowiednie kroki w celu wyegzekwowania swoich praw.

Co robić ?

jantar8

Biorąc pod uwagę fakt, że kupujący miał ten telefon w ręku przez sfinalizowaniem transakcji to raczej trudno będzie mu udowodnić, że nie zauważył przebarwienia wyświetlacza. Nie kupował kota w worku. Nie wiem jakie kroki ma on na myśli ale w tej sytuacji może tylko założyć Ci sprawę cywilną i próbować udowodnić, że kupił telefon niezgodny z opisem sprzedającego. W mojej ocenie żadnych szans na wygranie. Sam biegły, którego musiałby powołać kosztowałby więcej niż telefon. Dla pewności zapisz sobie dokładnie miejsce i datę spotkania oraz wszelkie dane, które pozwolą Ci udowodnić, że spotkanie miało miejsce.

lucin713

Witam,

dowodem na spotkanie są smsy u mnie w telefonie (np. będę za 5 min w umówionym miejscu - od kupującego). Spotkaliśmy się w restauracji KFC i być może mają tam monitoring.

Przed chwilą dostałem maila od kupującego o poniższej treści:

"Dnia 30 stycznia 2013 roku kupiłem od Pana Iphona 4G, który wbrew zapewnieniom okazał się niesprawny technicznie. Niestety mimo usilnych prób kontaktu z mojej strony nie odpowiada Pan ani na moje telefony, smsy ani na maile.

W związku z powyższym po raz ostatni wzywam Pana do polubownego rozwiązania sporu. Jeżeli ten mail również pozostanie bez odpowiedzi będę zmuszony wstąpić nawet na drogę sądową.

Niech nie zwiedzie Pana myśl, że skoro zakupu dokonaliśmy poza allegro to nie mam szans Panu nic udowodnić. Zgodnie z art. 353(1) Kodeksu Cywilnego strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania i tak również stało się w naszym przypadku, a mianowicie zawarliśmy umowę ustną, która jest równie wiążąca co każda inna. Jeżeli obawia się Pan, że nie mam żadnych dowodów na potwierdzenie zawarcia przez nas umowy, to niestety jest Pan w błędzie, ponieważ nasza korespondencja mailowa i smsowa jednoznacznie potwierdzają zaistnienie takiej umowy.

Na sam koniec chciałbym rozwiać Pana wątpliwości dotyczące wkroczenia na drogę sądową. Niech się nie wydaje Panu, że nie będę chciał tracić czasu na ciąganie się po sądach. Zajmuje się tym na co dzień dbając o interesy innych osób, także gwarantuję, że tym bardziej zadbam o swoje interesy.

Jeżeli nie skontaktuje się Pan ze mną do wtorku, wówczas wystosuję ostateczne wezwanie, które będzie ostatnim krokiem przed wkroczeniem przeze mnie na drogę sądową."

Czy jeżeli człowiek ten uszkodził telefon - np mu upadł, to czy i tak będzie mógł mi wytoczyć sprawę w sądzie ?

Nie chcę mieć nieprzyjemności i ciągania po sądach a z drugiej strony ulegać osobie, której sprzedałem sprawny przedmiot.

jantar8

Mogę się mylić, ale cytowane treści zajeżdżają cwaniactwem.
Odpisz mu po prostu, że nie masz obaw przed sprawą sądową i nie zamierzasz kwestionować faktu zawarcia umowy, albowiem jesteś w stanie udowodnić, że telefon był sprawny w momencie sprzedaży co potwierdza również fakt, że był sprawdzany osobiście przez kupującego.
Jeśli z Twoich wiadomości wyczuje jakieś obawy będzie Cie gnębił aż ustąpisz. Przy okazji warto by było ażebyś zwrócił kupującemu uwagę, biorąc pod uwagę, że telefon był sprawny przy sprzedaży, że jego zachowanie polegające na umyślnym uszkodzeniu telefonu i żądaniu w związku z tym zwrotu pieniędzy wyczerpuje znamiona art. 286 kodeksu karnego czyli usiłowania wyłudzenia pieniędzy. Zagroź, że nie zawahasz się powiadomić o tym fakcie Policji. Powodzenia.

lucin713

Bardzo dziękuję za odpowiedź.
Odpisałem kupującemu zgodnie ze wskazówkami.
Dodatkowo sprawdziłem tę osobę na Facebooku i wyszło, że jest ona obecnie studentem Prawa - czy mimo wszystko radzicie nie odpuszczać?

jantar8

A co to zmienia, że jest studentem prawa? Tylko studentem a nie prawnikiem. Powinien się w tym przypadku obawiać problemów z prawem bardziej niż inni.