Witam dzisiaj byłam w Urzędzie Miasta kobieta w pokoju stwierdziła że jestem pijana więc zażądałam alkomatu stwierdziła że nie ma wtedy ja poprosiłam aby wezwała policje nie zareagowała stwierdziła że piłam dzień wcześniej a ja jej na to że wczoraj pracowałam od 14 do 22 w domu byłam około 23.30 . Wyszłam wkurzona i nie mogłam jej darować mąż zawiózł mnie na komisariat tam mają alkomaty ale bez wydruku powiedział że szkoda że ta kobieta nie zadzwoniła na policje to by miała za bezpodstawne wzywanie policji. Pojechałam na Główną komendę tam zapisano mi 00 dmuchnęłam w alkomat potem pojechałam do pracy po zaświadczenie że pracowałam na drugą zmianę, powiedziałam sobie że nie daruje tej kobiecie obok niej były jeszcze 2 jej koleżanki byłam w szoku i zaskoczyła mnie no i mam pytanie bo na pewno będę sprawę zakładać w sądzie tylko czy to jest pomówienie czy oszczerstwo tak mi się wydaje że raczej oszczerstwo ale lepiej się upewnić z góry wielkie dzięki za pomoc.