Czy zarządca nieruchomości działa prawidłowo?
Witam,
rodzice nabyli lokal mieszkaniowy deweloperski. Nie mają podpisanej umowy notarialnej ostatecznej, tylko na razie umowę przedwstępną cywilnoprawną z deweloperem. Umowa ta została podpisana w kwietniu. Mieszkanie jest w chwili obecnej niezamieszkałe; trwają prace remontowe w mieszkaniu. W mieszkaniach kładzione były do niedawna gładzie. Ogólnie panuje rozgardiasz, bo lokatorzy, którzy wykupili mieszkania przystąpili do ich remontów, a poprzez wnoszenie materiałów budowlanych wnosi się brud i pył, stąd klatka schodowa jest jeszcze nie wysprzątana na pico bello. Sprząta ją na razie dozorca zatrudniony przez dewelopera i zajmuje jedno z niewykupionych dotychczas mieszkań, w którym nocuje. Nie ma również spisanego protokołu zdawczo-odbiorczego. Prąd i ogrzewanie używane są jedynie na potrzeby remontu przez budowlańców oraz na korytarzach. De facto można korzystać z mediów, jak kubły na śmieci czy garażu podziemnego, jednak rodzice nie otrzymali pilota do garażu podziemnego ani na zamontowany szlaban parkingowy. Dziś przyszło pismo ze wspólnoty, o konieczności zapłaty kwoty 295,68 zł na poczet wynagrodzenia Zarządcy i część wspólną. Zarządca podpisał umowę z deweloperem w kwietniu, z informacji, jakie dziś uzyskałam. Nie korzystamy jeszcze z żadnych mediów. Czy opłata ta jest naliczona zgodnie z prawem? Wszelkie rachunki opłaca do chwili obecnej deweloper, skoro rodzice nie mają spisanych liczników. Jak to powinno się prawidłowo odbywać? Będę wdzięczna za wszelkie informacje.
|