Witam wszystkich,
Mam problem z bankiem

- 2 lata temu zaciągnęłam kredyt hipoteczny na mieszkanie. Umowa standardowa na 25 lat w PLN - spłata w równych ratach. Kredyt pobierałam w 3 transzach. Na początku pierwsza transza, to jakieś 20% z całej sumy- od tych 20% naliczono mi wysokość raty i tak rozpoczęłam spłatę kredytu. Bank zapewniał mnie, że raty kredytu spłacam od wielkości wypłaconej sumy danej transzy i najpierw tak było.
Po kilku miesiącach wzięłam kolejną transzę i nadal spłacałam kredyt w wysokości przedstawionej mi przez Bank. Ostatnia transza to także ok 20% - ale tej sumy jeszcze nie wzięłam i tu zaczyna się mój problem.
Kiedy poszłam do banku zapytać o ile zwiększy mi się rata, okazało się, że to jakieś 150 zł, ale przy okazji okazało się, że już spłacam kredyt od całości. To wzbudziło moje zdziwienie, bo przecież przy podpisywaniu umowy pracownik zapewniał mnie, że mam płacić tylko tyle ile faktycznie otrzymałam od Banku - czyli jeżeli I transza to 50 tyś., to od tego płacę ratę w wysokości np. 600 zł i tak było przy I transzy, przy kolejnej transzy suma się zwiększyła, ale nie myślałam, że płacę już od całości kredytu (bo go jeszcze w całości nie otrzymałam)

Zaczęłam drążyć temat. Napisałam reklamację, ale Bank poinformował mnie, że to w trosce o moje samopoczucie rata została zwiększona, (żebym nie doznała szoku, kiedy będę miała spłacać wszystkie transze).

To było, jak wiadro zimnej wody. Okazało się, że większą ratę spłacam już przez ponad rok - ale nic o tym nie wiedziałam. Napisałam kolejne pismo, ale tym razem Bank powołał się na zapis o spłacie kredytu w równych ratach i oświadczył, że takie płacę, więc o co mi chodzi, bo przecież gdyby oni zmienili tę wysokość rat kredytowych, to nie byłoby to zgodne z umową (ale to nie jest prawdą, bo przecież po otrzymaniu pierwszej transzy płaciłam mniejsze raty ????), to co się nagle zmieniło ????
Z tego co się orientuję (rozmawiałam z wieloma znajomymi, którzy tez spłacają kredyt) -nie można spłacać kredytu większego niż się go otrzymało - dodam tylko, że próbowałam uzyskać wypłatę ostatniej transzy, ale z tym teraz też jest problem.

Obawiam się, że jeśli teraz nie podam jakiejś podstawy prawnej, to Bank będzie nadal obstawiał przy tym, że ma prawo do takiego działania i nie odda mi tej nadpłaty (ponad 2 tys zł).
Bardzo proszę o pomoc - jak w takiej sytuacji walczyć z nieprawidłowościami w banku. Czy mam jakieś szanse?
Z góry dziękuję i pozdrawiam.