Witam!
Piszę w sprawie ,w której prawdę mówiąc włosy stają mi dęba, ręce mi opadają , a co gorsze tak na prawdę w całej tej sytuacji jestem bezsilna
Sprawa dotyczy zajęcia przez komornika świadczeń emerytalnych. Dotychczas kwota pobierana przez komornika była uregulowana i nie obciążała całej emerytury, pozostawiając kwotę wolna od zajęć. W tym miesiącu na koncie zostało aż 0,99 zł , a całość emerytury zablokował komornik

Mimo iż ZUS zapewniał,że kwota przekazana na spłatę długo nie przekroczy 25% z całości świadczeń emerytalnych.
Dowiedziałam się, że komornik może zablokować konto dłużnika nie dowiadując się z jakiego tytułu są wpływy na konto. Czy jest możliwe odblokowanie konta? Co robić w sytuacji bezwzględnego i siejącego postrach komornika sądowego, który za nic chyba ma zwykłych zjadaczy chleba!
Czy sam ZUS może zablokować konto?
Czy mogłabym liczyć na chociaż jedno zdanie odpowiedzi, które sprawi, że nie będę postrzegać życia jako bezsensownej wegetacji

?