Kredyt hipoteczny, wcześniejsza spłata, zwrot nadpłaconych odsetek - Forum Prawne

mamb

Ale jak?
To tak jak z tym mieszkaniem. Czy właściciel zwróci Panu odstępne za 3 miesiące podczas których Pan nie mieszkał?

zalmar

ale w tym przypadku nie domagamy się odstępnego tylko nadpłaty za media których nie zużyliśmy a już za nie zapłaciliśmy... i tu jest istota problemu...

Jusia Torpeda

Spłata odsetek kredytu to NIE jest nadpłata, tylko spłata

mamb

ok, widzę, że byłam ostatnią wytrwałą ale i mi się już nie chce tłumaczyć oczywistej oczywistości.
pozdrawiam

zalmar

OK, to może bardziej obrazowy przykład...

Pożyczka 1.200 zł na 12 rat, oprocentowanie 10% w skali roku.

Spłacamy pierwszą ratę ok. 130 zł
Po miesiącu decydujemy się jednak spłacić pożyczkę jednorazowo, przychodzimy do banku albo patrzymy do harmonogramu i otrzymujemy informację, że do spłaty pozostało nam jeszcze 1.190 zł, gdyż 1 rata została zaksięgowana głównie jako odsetki.
Reasumując nasza pożyczka trwała 1 miesiąc, kosztowała nas 120 zł czyli 10% w skali miesiąca i czy to nie jest lichwa?
Moim skromnym zdaniem bankowi jak najbardziej należą się odsetki w umownej wysokości nie przekraczającej w tym przypadku 10% rocznie jednakże w przypadku tak nietypowej sytuacji jak wcześniejsza spłata należy jeszcze raz przeliczyć kredyt gdyż może się okazać, że odsetki wyniosły nie 10% a kilkadziesiąt %...

Ustawa antylichwiarska, bo tak ją w skrócie nazywamy, wprowadza dwa podstawowe ograniczenia:
1. Odsetki maksymalne. Ustawa wprowadza ograniczenie zarówno odsetek umownych, jak i karnych do wysokości czterokrotności stopy procentowej kredytu lombardowego ogłaszanego przez NBP w skali roku. Ograniczenie to dotyczy wszystkich umów podpisywanych po 20 lutego 2006 r. Jeżeli w naszej umowie znajdują się odsetki wyższe, możemy płacić kredytodawcy lub pożyczkodawcy tylko odsetki w wysokości odsetek maksymalnych. Osoby, które podpisały umowy przed tą datą, muszą płacić niestety odsetki w wysokości ustalonej w umowie - chyba że po 20 lutego 2006 r. podpisały aneks do umowy, który dotyczy odsetek umownych. Możemy również żądać naliczenia odsetek niższych niż wynikające z naszej umowy za każdym razem, gdy stopa kredytu lombardowego spada i zmniejszają się odsetki maksymalne. Niestety w przypadku ponownego wzrostu stopy lombardowej wysokość odsetek umownych wraca do wysokości oznaczonej w umowie. Pamiętajmy również, że opisane w ustawie odsetki są ograniczeniem najwyższej wysokości odsetek. Jeżeli pożyczkodawca lub kredytodawca zaproponował nam odsetki niższe, płacimy je według umowy.

matti82

W takiej sytuacji masz roszczenie do banku o zwrot nadpłaty - zapłaciłeś bowiem odsetki, które nie były wymagalne i wynikały z faktu korzystania kapitału w czasie, w którym nie będziesz z niego korzystał. Idź do banku i poproś o zwrot. Chociaż moim zdaniem żaden bank nie pozwoliłby sobie na taki przekręt. Miałem kredyty w kilku bankach i zawsze płaciłem ratę, w której część odsetkowa odpowiadała kwocie odsetek za korzystanie z kapitału jaki byłem winien w danym momencie.

zalmar

otóż to, bingo właśnie z tym problemem tu wystąpiłem... ale mało kto pojął... niestety jest to powszechnie praktykowany przez banki sposób na zwiększenie swoich zysków... gdyż przez pierwsze kilka lat spłacając głównie odsetki cały czas mamy nieznacznie spłacany kapitał a tym samym większą podstawę do naliczenia tych odsetek... spośród znajomych którzy posiadają kilkusettysięczne kredyty na kilkadziesiąt lat każdy jest w tej samej sytuacji - bez wyjątku. Nikt się tym nie przejmuje bo nie dysponuje kapitałem na wcześniejszą spłatę - ale gdyby pojawił się jakiś spadek to powstają pytania... jak ten kredyt spłacić z jak najmniejszą stratą...

zalmar

Jeżeli umowa będzie trwała tyle co miała trwać nie będzie to przekręt. Każdy dostał swoje. Ale w przypadku wcześniejszej spłaty powstają pytania.

matti82

Nigdy się z tym nie spotkałem, a miałem do czynienia z bankowością.
To normalne przy dużych kredytach, że odsetki są duże (np. od kredytu na 30 lat, na kwotę 300'000zł, na 5%, odsetki w skali miesiąca to 1'250zł, a rata wyjdzie 1'610zł, czyli na kapitał idzie tylko 360zł). Ratę masz wyliczaną z uwzględnieniem wszystkich parametrów kredytu (%, kwota, długość) i kwota raty jest wynikiem tych wszystkich wartości. Jest to całkowicie normalne i nie stanowi zapłaty przyszłych odsetek, bo korzystanie przez miesiąc z kwoty 300'000zł przez miesiąc, to wydatek właśnie 1'250zł.
Gdybym ja Ci pożyczył 300'000zł na miesiąc na 5%, to przecież oddałbyś mi 301'250zł

Wpisz sobie w Kalkulator kredytowy kwotę kredytu 300'000zł, 5% i czas 360 miesięcy i dla porównania 60 miesięcy. Zobacz na wysokość pierwszej raty odsetkowej - 1'250zł. Czyli niezależnie od długości kredytu (5 lat czy 30 lat), odsetki są te same. Zmieniają się dopiero w drugiej racie i następnych, ale wynika to wyłącznie z faktu ilości pieniędzy jakie idą na spłatę kapitału (4'400zł przy kredycie na 5 lat i 360zł przy kredycie na 30 lat).
Bardzo wątpię. Nadal uważam, że nie rozumiesz za bardzo podstawowych działań matematycznych, które poczytujesz za przekręt banku.

Marsjano

Trzeba było wybrać ratę malejącą, a nie równą. Wówczas początkowo spłacałoby się więcej kapitału.
To chyba oczywiste??

Wyliczenia o które Ci się rozchodzi podałem Ci w #59.
Nie nadpłaciłeś ŻADNYCH odsetek

kuba435

Bardziej oplaca sie wziac rate rowna i nadplacac kredyt niz rate malejaca. Nadplacajac kredyt splacamy sam kapital.

atelega

I to właśnie jest najwłaściwsza odpowiedź na pytanie Zalmara. w sumie ciekawe jak dalej potoczyła się ta sprawa, czy kolega zwrócił się do banku o zwrot odsetek

matti82

Hehe, myślę, że w banku go również nie zrozumieli...

atelega

na forum Gość był tak zacięty że nikt nie rozumie tylko on wie o co chodzi, być może do sadu sprawę oddał (jego znajmy?).
Ale niestety to jest pokłosie kilkuletniego braku matematyki na maturze.

krzyche

Ja go rozumiem. I gość ma rację zgodnie z logiką. Ale nie wiem czy bank cokolwiek odda. Trzeba sobie przekalkulować czy bardziej opłaca się spłacić kredyt hipoteczny czy zainwestować w jakąś lokatę albo fundusz...