zaległość w płaceniu rat za samochód
Witam, problem wygląda następująco.
20.07 sprzedałam samochód 20 letni na raty w wysokościach 1 rata- 600 zł przy odbiorze samochodu , 2 rata- 700 zł dnia 21.07 , 3 rata- 1200 zł płatna do 20.08.
Przy sprzedaży powiedziałam kupującemu że była wymieniana cewka zapłonowa i samochód "szarpie", jest blacharka do zrobienia, ale ogólnie nim jeździłam i nic się nie działo poważnego.
Dnia 21.07 gdy powinnam dostać druga ratę kupujący stwierdził, że samochodem nie da się jeździć i albo chce zwrotu pierwszej raty albo mam obniżyć cenę samochodu lub naprawić usterkę.
Rzeczywiście gdy przejechałam się samochodem zupełnie inaczej jeździł niż dzień wcześniej. Mocniej szarpał i nie wchodził na obroty.
Dnia 22.07 pojechałam z kupcem do mechanika, żeby sprawdził co się dzieje. Powiedział, że nie jest to poważna wada. Samochód znów normalnie jeździł po drobnych poprawkach wykonanych przez mechanika i zostało umówione spotkanie żeby dokończyć naprawę. Określił koszt naprawy na ok 100 zł.
Dogadaliśmy się z kupcem, że zmniejszę mu ostatnią ratę o koszt tej naprawy oraz że jeszcze tego samego dnia zapłaci mi drugą ratę tj.22.07 .
Kupiec nie zjawił się o umówionej godzinie na zapłacenie drugiej raty, po skontaktowaniu się z nim stwierdził, że samochód w ogóle teraz nie jeździ.
Co zrobić w takiej sytuacji? Kupiec ciągle zwleka z płaceniem raty tłumaczą to kolejnymi usterkami których do tej pory nie było. Dziwny jest fakt,że nagle gdy samochód został przekazany kupującemu zaczął się psuć.
W umowie jest klauzula " Kupującemu jest znany stan techniczny przedmiotu umowy oraz , że nie zgłasza co do niego żadnych zastrzeżeń" oraz " Niebezpieczeństwo połączone z posiadaniem przedmiotu ciąży na kupującym od chwili wydania mu przedmiotu kupna.
1. Czy mam naprawiać na mój koszt auto które popsuło się w jego posiadaniu?
2. Czy mam podstawy prawne do zażądania zapłaty drugiej raty mimo usterek?
3. Czy kupujący może odstąpić od umowy powołując się na rękojmie za wady których nie było w momencie podpisywania umowy tym samym żądać zwrotu pierwszej raty?
(w umowie jest, że jeśli kupujący odstępuje od umowy sprzedawca nie jest zobowiązany zwrócić kupującemu uiszczonej dotychczas opłaty)
Proszę o Szybką odpowiedź i przepraszam jeśli powtórzyłam wątek.
Iza Z.
|