standardowa procedura
Witam
mam problem z klientem, otrzymał ode mnie produkt, który został zniszczony na poczcie - czego nie było widać zanim otworzy się kopertę.
Przyjmując na "klatę" problem poprosiłam klienta o odesłanie produktu na adres wraz z pismem przewodnim - jako reklamacja - obiecałam wysłać nowy - identyczny produkt - dodam że jego wartość to 5zł.
Klient jednak upiera się, że
- ja włożyłam zniszczony towar do koperty specjalnie - tylko nie wiem po co miałabym to robić
- mam wysłać do niego kuriera po odbiór zepsutego a ten sam kurier ma przynieść mu nowy, dobry. (chyba coś na zasadzie transakcji wymiennej) - dodam, że klient jako wysyłkę wybrał pocztę i najtańszy z możliwych listów - zwykły ekonomiczny.
- lub przesłać przelewem pieniądze na wysyłkę do mnie tego wadliwego.
Dodatkowo czepia się, że długo czekał na towar - zgadza się, ale na aukcji jest napisane jasno i wyraźnie, że wysyłam do 10 dni roboczych, w których się zmieściłam z nadwyżką, ale to jest już subiektywne podejście do kwestii "długo".
Według mnie jest to lekka przesada, jak widać klientom nie da się dogodzić i wymyślają coraz to inne problemy, w regulaminie mam napisane, że reklamacje nalezy przesyłać na adres wraz z pismem przewodnim i że zostaną rozpatrzone do 7 dni od daty otrzymania przesyłki z reklamowanym produktem.
proszę o radę, co ja mam zrobić z tym klientem? mogę go odesłać do jakiego przepisu regulującego sposoby składania reklamacji?
|