prawa wlasciciela a prawa osoby ktora posiada służebnosc osobista - Forum Prawne

karolinad999

Witam, od jakiegoś czasu do mojej teściowej która mieszka w tym samym domu , ale ma oddzielne pokoje przychodzi mężczyzna. Przez niego mamy poczucie ograniczonej prywatności oraz jest prowokstorem kłótni pomiędzy teściowa a nasza rodzina. Od 10 lat jesteśmy z mężem właścicielami domu oraz posesji a tescioewa ma prawo służebności osobistej zawarta w akcje notarialnym. Co zrobić w tej sytuacji, czy mamy prawo wyrzucić go żeby więcej się tu nie pojawiał ? Proszę o szybka odpowiedz .

karolinad999

Czy mógłby ktoś pomóc ?

korf

Teściową może odwiedzać pan, pani, kolega koleżanka.....

karolinad999

Nawet jeśli przechodzi przez wspólny przedpokój ?

korf

Art. 298. KC
Zakres służebności osobistej i sposób jej wykonywania oznacza się, w braku innych
danych, według osobistych potrzeb uprawnionego z uwzględnieniem zasad współżycia
społecznego i zwyczajów miejscowych.
Art. 302.
§ 1. Mający służebność mieszkania może korzystać z pomieszczeń i urządzeń
przeznaczonych do wspólnego użytku mieszkańców budynku.
§ 2. Do wzajemnych stosunków między mającym służebność mieszkania a właścicielem
nieruchomości obciążonej stosuje się odpowiednio przepisy o użytkowaniu
przez osoby fizyczne.

Masz w akcie zakaz odwiedzin? Wątpię....
Ma wchodzić oknem?
Zrób teściowej oddzielne wejście..

natalie-s1959

Teściowa może go nawet przyjąć na mieszkanie...

korf

Fakt o tym zapomniałem
Art. 301.
§ 1. Mający służebność mieszkania może przyjąć na mieszkanie małżonka i dzieci
małoletnie. Inne osoby może przyjąć tylko wtedy, gdy są przez niego utrzymywane
albo potrzebne przy prowadzeniu gospodarstwa domowego. Dzieci
przyjęte jako małoletnie mogą pozostać w mieszkaniu także po uzyskaniu
pełnoletności.
§ 2. Można się umówić, że po śmierci uprawnionego służebność mieszkania przysługiwać
będzie jego dzieciom, rodzicom i małżonkowi.

karolinad999

Nie ciekawie to wygląda . wszystko byłoby dobrze gdyby przyszedł raz na tydzień a on przychodzi codziennie , nawet kilka razy w ciagu dnia i prowokuje sprzeczki oraz czuje się jak u siebie nawet nie dzwoni dzwonkiem tylko wchodzi jak do siebie .

natalie-s1959

On ma prawo - jest gościem darczyńcy. A wy możecie się narazić na zarzut rażacej niewdzięczności i odwołanie darowizny.

A czy wy pytacie teściową o zgodę na przyjmowanie swoich gości? Owszem, obecnie jesteście właścicielami (czy jedno z Was), ale ona też ma swoje prawa.

karolinad999

Nawet jeśli od sporzadzenia aktu minęło 10 lat?

natalie-s1959

Art. 898.
§ 1. Darczyńca może odwołać darowiznę nawet już wykonaną, jeżeli obdarowany
dopuścił się względem niego rażącej niewdzięczności.
§ 2. Zwrot przedmiotu odwołanej darowizny powinien nastąpić stosownie do
przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu. Od chwili zdarzenia
uzasadniającego odwołanie obdarowany ponosi odpowiedzialność na równi z
bezpodstawnie wzbogaconym, który powinien się liczyć z obowiązkiem
zwrotu.
Art. 899.
§ 1. Darowizna nie może być odwołana z powodu niewdzięczności, jeżeli
darczyńca obdarowanemu przebaczył. Jeżeli w chwili przebaczenia
darczyńca nie miał zdolności do czynności prawnych, przebaczenie jest
skuteczne, gdy nastąpiło z dostatecznym rozeznaniem.
§ 2. Spadkobiercy darczyńcy mogą odwołać darowiznę z powodu
niewdzięczności tylko wtedy, gdy darczyńca w chwili śmierci był
uprawniony do odwołania albo gdy obdarowany umyślnie pozbawił
darczyńcę życia lub umyślnie wywołał rozstrój zdrowia, którego skutkiem
była śmierć darczyńcy.
§ 3. Darowizna nie może być odwołana po upływie roku od dnia, w którym
uprawniony do odwołania dowiedział się o niewdzięczności obdarowanego.

Jak widzi Pani, znaczenie ma zupełnie inny termin czasowy.
10 lat to termin odgrywający rolę przy darowiznach, gdy po smierci darczyńcy powstaje uprawnienie do zachowku.