spółdzielnia mieszkaniowa
Witam. Trochę długa historia, ale proszę wszystkich orientujących się o pomoc i wskazówki.
5 lat temu kupiliśmy mieszkanie po zmarłej starszej Pani, byłam w końcówce ciąży więc zależało nam na jak najszybszym załatwieniu wszystkiego.
Spadkobiercy niestety nie mogli znaleźć kluczy do piwnicy. Dopiero po 3 miesiącach trucia kazali nam iść do sąsiadki bo mamy z nią wspólne wejście do piwnicy.
Byliśmy wściekli bo to była jakaś mała klitka.
Mąż przez te 5 lat narzekał, że wszyscy inni mają normalne piwnice i własne wejścia.
Teraz zachorowała nasza sąsiadka i zmarła- jej wnuczek spotkał się z moim mężem w piwnicy i ten nie wprost, ale zasugerował, że jego babcia w zasadzie nam użyczyła tej piwnicy.
Zaczęliśmy się interesować sprawą.
Inna sąsiadka szepnęła, że dwie wdowy nie potrzebowały zbyt dużo miejsca i ktoś wyprosił o użyczenie tej piwnicy po naszej starej właścicielce. A one podzieliły się jedną.
Mąż poszedł do spółdzielni mieszkaniowej i poprosił o pomoc i wskazanie nam naszej piwnicy, przyszedł jakiś pan z administracji, mąż mu pokazał to nasze pomieszczenie. Pan z administracji stwierdził, że nam WYSTARCZY to co mamy...
Złożyliśmy więc oficjalne pismo w tej sprawie, ale nie dostaliśmy odpowiedzi.
Ale pod koniec stycznia- przyszedł do nas sąsiad spod spodu, z pretensjami, że narzuciliśmy mu kontrolę, przyznał się że ma dwie piwnice , w jednej trzyma meble i to bedzie nasza piwnica....
Czekaliśmy na ruch ze spółdzielni, chcieliśmy mieć to na piśmie...
Sąsiad spod spodu niestety ledwie teraz odpowiada na dzień dobry.
Napisaliśmy kolejne pismo do prezesa spółdzielni .
Byliśmy pewni że już jesteśmy na dobrej drodze i w końcu mąż porobi półki na weki , itp....
Doznaliśmy szoku bo w piśmie napisali: PSM w związku otrzymanym pismem stwierdza, że piwnica jest w Pana użytkowaniu od około 5 lat ( piwnicę pokazywał Pan administratorowi), sąsiaduje z piwnicą nr 55 do której macie dostęp przez wspólne drzwi....
Liczyliśmy drzwi piwnic i jest 20 ( tyle ile mieszkań w klatce) plus 2 ( rowerownia i suszarnia)
Czyli na logikę każdy ma osobne drzwi...
Bardzo proszę o pomoc.
Płacimy regularnie czynsz i przy trójce dzieci wiadomo- że jest trochę "gratów" do trzymania w piwnicy.
|