Właśnie nie wiem czy jest poprawne.
Przecież nie wiadomo kiedy komornik otrzymał wniosek.
1. Wiadomo że nie zostałem powiadomiony o zaległości bo było podobno tylko awizo a polecony został odesłany do Energetyki
2. Nie było żadnych ponowień a po roku skierowano sprawę do sądu
3. Osądzono mnie bez mojej wiedzy i bez możliwości obrony
4. Osądzonego pozostawiono na pastwe odsetek rosnących nieubłaganie
5. Od zaistnienia zadłużenia upłyneło ponad 5 lat a ja dostałem tylko 7 dni na odwołanie.
No nie wiem czy to wszystko jest jak najbardziej poPRAWNE ?
Chyba że teraz PRAWO a SPRAWIEDLIWOŚĆ to całkiem co innego.
U Kargulów czy Pawlaków dawno by już mieszali granatami w kieszeni
Chcecie mi powiedzieć że "niema ratunku" ?